@mobii: no tak mialem już od małego gowniarza, pamiętam gdy jeździłem w #!$%@? dużo na rowerze aż się nie #!$%@? raz czy 2 razy i się nieźle potluklem, od tego czasu nie wsiadałem na rower przez jakieś 3 lata i dopiero po tej sporej przerwie od nowa zacząłem jeździć. Podobnie miałem przy początku algebry na matmie czy tych #!$%@? perfectach na angolu - jak mi nie szło to miałem momenty zniechęcania
Ciekawe ile osób się ruchało w szkolnych toaletach w mojej szkole i w pobliżu mojej. Może kiedyś jakiś dynamiczny seba z techinfa penetrował płodną mariole z biochema, albo jakiś inny karol z mechanika wsadzal po same bile w kamile z gastronoma tego typu benc
miałem coś kupić z neta ciężko dostępnego ale sklep miał słabe opinie i odłożyłem decyzję na dzisiejsze popołudnie (bo po 0:00 już). Już rano kocmoluchy będą mi truli dupe żem niedecyzyjny i leniwy ale to kwestia dobrego researchu by nie zostać #!$%@? na hajs essa
Jak to normictwo teraz się w ogóle poznaje online nie licząc tindera? Pisze do siebie na Instagramie czy tam tostuje jakieś gówna na Snapchacie? Przespałem czas tej rewolucji social medialnej i tylko na fb raz na jakiś czas wejdę. #przegryw