Sąsiedzi przykleili drzwi, żeby nie można było wejść do mieszkania
Na początku myśleli, że ktoś próbował im się włamać do mieszkania, ale wezwani na miejsce policjanci zauważyli ślady kleju na framudze i drzwiach. Stwierdzili, że nie była to próba włamania, lecz ktoś po prostu przykleił im drzwi, żeby nie mogli wejść do mieszkania.
z- 462
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Moja dziewczyna nie robiła nigdy tam imprez. Jest ogólnie cichą osobą, dodatkowo pracuje w barze w Krakowie gdzie kończy prace o 1-2 w nocy po czym około 3 w nocy wraca do domu i padnięta po około 12h pracowania idzie spać.
Sąsiedzi nie mieli żadnych problemów do czasu kotów. Koty są po prostu młode więc mogą miauczeć albo drapać w drzwi. Ale są regularnie, czyszczone, obcinane są pazurki, czesana sierść. A kuwety też są jak tylko się da regularnie
Hej tutaj jeden z bohaterów historii.
1. To prawda, to tylko przypuszczenia. Jednak cała sytuacja zaczęła się wcześniej od nachodzenia sąsiadów. Dzwonili kilka razy dziennie do drzwi mojej dziewczyny.
Wystawiali jakieś kartki na jej drzwiach. W końcu po akcji dzwonieniach po kilka razy do drzwi przyjechałem do mieszkania dziewczyny i skonfrontowałem się z jednym z dzwoniących sąsiadów który powiedział "no bo
Oczywiście będę stale raportował sytuacje.
Problemy pojawiły się dopiero po adopcji dwóch kociąt.