Stary lew, którego kły i zęby się wytarły, a ciało nie skłaniało do aktywnego polowania rozgłosił wieść o tym jak bardzo jest chory. Położył się w swojej jaskini i czekał na odwiedzające go zwierzęta, a kiedy te przychodziły z wizytą pożerał je zaskoczone bez specjalnego wysiłku. Gdy przyszedł lis, nie wszedł do jaskini, ale z daleka zapytał jak się czujesz lwie. Ten odpowiedział, że czuje się fatalnie oraz zapytał czemu lisie nie wejdziesz do środka. Lis kulturalnie odpowiedział, że zastanawia go czemu przy jaskini są jedynie ślady wchodzących zwierzaków, a nie ma wychodzących.
Nie zdajemy sobie sprawy, że w życiu wchodzimy w miejsca, w które łatwiej wejść niż wyjść, poczynając od mediów społecznościowych, przez propagandowe ekrany TV, które nas pożerają, po bardziej przyziemne sytuacje kiedy bezrefleksyjnie dajemy się wciągnąć w wygodę narzędzi narzucanych nam przez dominujące nad nami instytucje. Jak nie wiecie o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Przyzwyczajamy się do korzystania z pieniędzy, które narzuca nam Państwo, a kiedy ktoś sugeruje niezależną alternatywę najwyżej reagujemy pobłażliwym uśmiechem. Cieszymy się z nowinek typu #applepay, #googlepay, #blik, kart płatniczych z chipami. Godzimy się z odarcia nas z najważniejszej dla nas prywatności transakcji. Godzimy się momentami z nagłą dewaluacją środka płatniczego, a w najlepszym wypadku z celem inflacyjnym eufemistycznie określanym dbaniem o
Nie zdajemy sobie sprawy, że w życiu wchodzimy w miejsca, w które łatwiej wejść niż wyjść, poczynając od mediów społecznościowych, przez propagandowe ekrany TV, które nas pożerają, po bardziej przyziemne sytuacje kiedy bezrefleksyjnie dajemy się wciągnąć w wygodę narzędzi narzucanych nam przez dominujące nad nami instytucje. Jak nie wiecie o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Przyzwyczajamy się do korzystania z pieniędzy, które narzuca nam Państwo, a kiedy ktoś sugeruje niezależną alternatywę najwyżej reagujemy pobłażliwym uśmiechem. Cieszymy się z nowinek typu #applepay, #googlepay, #blik, kart płatniczych z chipami. Godzimy się z odarcia nas z najważniejszej dla nas prywatności transakcji. Godzimy się momentami z nagłą dewaluacją środka płatniczego, a w najlepszym wypadku z celem inflacyjnym eufemistycznie określanym dbaniem o