Zastanawiam się czy tylko ja mam takie odczucia i doświadczenia, czy to już jakaś ogólna reguła dotycząca całej fotografii.
W życiu nie sądziłem, że jest to tak toksyczne środowisko. Naprawdę. Chyba 70-80% osób powiązanych z fotografią które znam jest jakaś pie#&%^nięta. Wystarczy wejść na różne fora internetowe. Nie dość, że użytkownicy poszczególnych marek jak Nikon czy Canon, ale też innych są bardziej fanatyczni od niejednego łysego kibica klubów piłkarskich, to panuje jedna
@Cobakel: jako totalny laik sam wybrałem sobie aparat (dslr apsc canona) i ruszyłem od 1 stycznia z "365 challenge" (codziennie robisz zdjęcie i codziennie je publikujesz) wspomagam się też dji mini2, huaweii p30 pro i "bridge camera" od kodaka, po drodze dokupiłem pierścienie macro, "reverse ringa", obiektyw Prakticar z adapterem (fajny bokeh ale do heliosa brakuje), statyw i inne śmieci. teraz planuję zakup czegoś z kamerą 360 bo lubię też cykać
W życiu nie sądziłem, że jest to tak toksyczne środowisko. Naprawdę. Chyba 70-80% osób powiązanych z fotografią które znam jest jakaś pie#&%^nięta. Wystarczy wejść na różne fora internetowe. Nie dość, że użytkownicy poszczególnych marek jak Nikon czy Canon, ale też innych są bardziej fanatyczni od niejednego łysego kibica klubów piłkarskich, to panuje jedna
wspomagam się też dji mini2, huaweii p30 pro i "bridge camera" od kodaka, po drodze dokupiłem pierścienie macro, "reverse ringa", obiektyw Prakticar z adapterem (fajny bokeh ale do heliosa brakuje), statyw i inne śmieci. teraz planuję zakup czegoś z kamerą 360 bo lubię też cykać