Firma CityBee od środy uruchomiła w Warszawie swoją usługę carsharingową. W jej ofercie są jednak nie auta osobowe, ale samochody dostawcze. Na początek kilkanaście, ma być więcej.
Płaci się zarówno za czas wypożyczenia, jak i za przejechaną odległość. Firma zwraca jednak uwagę, że za pierwsze przejechane 50 km, nie nalicza opłaty „odległościowej” (potem to 65 groszy za kilometr). Minuta wypożyczenia kosztuje 99 groszy, godzina – 49 zł, dzień – 219 zł, tydzień
Hejka, dodałem sobie kod wykop do aplikacji, ale samochód nie otworzył mi się przy pierwszej rezerwacji, dopiero w drugiej. I w sumie wyszło, że te 10 zł odliczyło mi od 1 minutowego wynajmu. Byłaby możliwość przeniesienia rabatu na właściwy przejazd?