@aes_sedai: No to powiedz mi chłopaku, czym się kierowałeś twierdząc, że szkolisz się na kontrolera? Napisz, że bawisz się w virtualki, a o kasie gdzieś-coś słyszałeś i skończ pisać bzdury.
@aes_sedai: Kompleksy w stosunku do DKLa - doprawdy rozkoszne :o) To właśnie dlatego tyle jest płaczu na NFoW, jak to dobrze byłoby kiedyś dorównać do pansowskich standardów i właśnie dlatego to DKLe pchają się do szkolenia u nas, a jakoś nie zauważyłem tego zjawiska w odwrotnym kierunku ;o)
Tak, za moje pieniądze. Tylko kontrolerzy przynoszą zysk w tej firmie i właśnie za pieniądze zarobione przez nas organizuje się szkolenia. Może sam
Co żeś się #!$%@? uparł na tego DKLa?Doprawdy rozkoszne :) TY przynosisz zysk? Raczej generujesz koszty :)
"Tak czy owak - pisanie o kasie (zwłaszcza tak wydumanych kwotach) stoi w silnej sprzeczności z filozofią firmy. Jeden bloger się o tym przekonał."
Filozofia firmy, śmiechu warte. Chcecie byc zamknieta kasta jak adwokatura czy notariat i nie w smak jak sie mowi o kasie? Nie strasz mnie tym blogerem po raz kolejny bo to
@aes_sedai: Ja sobie też nie przypominam, żebym Cię obrażał. Proponuję tylko, żebyś zastanowił się dwa razy, zanim zaczniesz znowu pieprzyć głupoty i sypać "wiedzą". Twoja znajomość liczb związanych z ilością operacji oraz poziomem wynagrodzeń (bardzo mi przykro, ale... 15k na TWR?) sugeruje, że praktykujesz co najwyżej na VATSIMIE. Albo jesteś dopiero na podstawóweczce - właściwie po, bo proceduralna właśnie się skończyła. Albo, sądząc po pochodzeniu, jesteś DKLem, któremu pansa pozwoliła za
Po pierwsze - dowiaduj się, dowiaduj:) Zyczę powodzenia. Widzę tylko, że poziom żółci zalewa ci mózg. Po drugie - tekst "człowieczyna z Inowrocławia" zakrawa na kpinę, człowieczyno "warszawki". Po trzecie - znowu pijesz do mojego pochodzenia pisząc "sądząc po pochodzeniu, jesteś DKLem, któremu pansa pozwoliła za moją kasę zrobić cywilne kwity." Masz jakiś kompleks? Poza tym, za jaką TWOJĄ kasę?Sam płacisz za takie szkolenia? I jeszcze tekst "A jak ma na nazwisko
"Tak czy owak - pisanie o kasie (zwłaszcza tak wydumanych kwotach) stoi w silnej sprzeczności z filozofią firmy. Jeden bloger się o tym przekonał."
Filozofia firmy, śmiechu warte. Chcecie byc zamknieta kasta jak adwokatura czy notariat i nie w smak jak sie mowi o kasie? Nie strasz mnie tym blogerem po raz kolejny bo to