#!$%@? mnie te nadopiekuncze mamy. Mam dwóch synów. Jeden lat 2 i drugi lat 5. Ten drugi chodzi do przedszkola i jest normalnym dzieckiem. Nie za mądrym i nie za głupim, ot Kacperek. W ten piątek odbieram gowniaka z przedszkola, więc jestem punktualnie 15:45 pod drzwiami. O 16 dzieciaki kończą zajęcia, więc czekam. Ze mną czeka stado rodziców. Raczej mamusiek, które swoje #!$%@? życiowe próbują naprawić dzieckiem. Wiecie, takie dziunie z dyskotek narobily Brajankow i Dżesik, ich jedyna przygoda to murzynski beniz w mordzie oraz opalanie się z Sebkiem w Krynicy Morskiej. No nic. Stoję i zagaduje do mnie jedna Karyna.
- Brajan, umie już czytać i liczyć do stu. - Mhm. - A mój drugi synek, Natan, umie nawet mnożyć do sześćdziesięciu. - Mhm.
#goodguyjanusz
źródło: comment_1628932144wAmfA0Zl2sqhpIZ5GsgJrr.jpg
Pobierz