a skoro już mówimy o dentystach to mam taką śmieszną historyjkę której chyba nigdy nie opowiadałm na mirko do tej pory
otóż
jakieś 8 lat temu byłm sb na przeglądzie u jakiegoś randoma
który to stwierdził że mam 3 słownie TRZY ubytki
a jako że p---a ze mn straszna była i tragicznie bałem się borowania to zamiast załatwić sprawę od razu postanowiłm odwlec ją na innym razem jakby to miało w czymkolwiek pomóc oprócz oczekiwania i stresowania się nadchodzącym cierpieniem hehs
no ale tak jakoś wyszło że ten inny raz wypadł u innej dentystki
otóż
jakieś 8 lat temu byłm sb na przeglądzie u jakiegoś randoma
który to stwierdził że mam 3 słownie TRZY ubytki
a jako że p---a ze mn straszna była i tragicznie bałem się borowania to zamiast załatwić sprawę od razu postanowiłm odwlec ją na innym razem jakby to miało w czymkolwiek pomóc oprócz oczekiwania i stresowania się nadchodzącym cierpieniem hehs
no ale tak jakoś wyszło że ten inny raz wypadł u innej dentystki
Druga dentystka natomiast zrobiła standardowy przegląd oglądając każdy ząb po kolei i w jej przeglądzie wyszła tylko jedna mała dziurka (w innym zębie niż znalazł pierwszy dentysta), a reszta
Pozwolę się nie zgodzić natomiast z wykorzystaniem zdjęcia panoramicznego jako kontroli próchnicy. Sąsiednie powierzchnie styczne nakładają się na siebie uniemożliwiając ocenę małych ubytków, lepiej wykonać zdjęcie skrzydlowo zgryzowe ;)
Panorama pomaga mi określić czy warto przyjrzeć się pod względem jakości wypełnienia kanałów, obecności lub braku leczenia kanałowego, ubytki znalezione na Panoramie to raczej wyjątki niż reguła
No i oczywiście kwestia tego gdzie kto pracuje i do jakiego sprzętu ma dostęp