Sytuacja sprzed 10 minut.
Umówił się facet na rozmowę kwalifikacyjną. Po większych problemach trafił do biura. 190+cm wzrostu, łysy, wielki. Szufladkowanie ludzi nie jest dobre, ale ten ewidentnie, już na pierwszy rzut oka nie grzeszył inteligencją.
- "Proszę usiąść, prezes zaraz Pana przyjmie."
- "OK".
Wziął krzesełko z pod ściany, przestawił na środek pokoju (wtf?), siedzi cierpliwie. Odczekał swoje, wchodzi do pokoju prezesa.
- "Czym się Pan zajmował, jakie ma Pan doświadczenie..."
Umówił się facet na rozmowę kwalifikacyjną. Po większych problemach trafił do biura. 190+cm wzrostu, łysy, wielki. Szufladkowanie ludzi nie jest dobre, ale ten ewidentnie, już na pierwszy rzut oka nie grzeszył inteligencją.
- "Proszę usiąść, prezes zaraz Pana przyjmie."
- "OK".
Wziął krzesełko z pod ściany, przestawił na środek pokoju (wtf?), siedzi cierpliwie. Odczekał swoje, wchodzi do pokoju prezesa.
- "Czym się Pan zajmował, jakie ma Pan doświadczenie..."
Przeznaczenie ogólne, trochę gier.