Mirki, za kilka dni minie rok od mojej operacji, czyli osteotomii szczęki i żuchwy. Przeglądając mikrobloga często natykam się na osoby, które narzekają na swoje wady gnatyczne (progenia, retrogenia, asymetria itp. itd.), a jednocześnie wprowadzają innych w błąd pisząc, że jedynym wyjściem z sytuacji jest bajońsko droga operacja i kilkuletnia rehabilitacja. A nie taki diabeł straszny. Tak więc, jestem tutaj, aby odpowiadać na pytania w sprawie przygotowania do zabiegu, operacji, rekonwalescencji i
sehnsucht
sehnsucht