Na szczepana z kumplami wpadliśmy na podobny pomysł. Poprzebieraliśmy się w świętego mikołaja, wieśniaka, myśliwego i powiedzmy elfa. Wpadaliśmy do domów gdzie była jakaś impreza, mikołaj sypał owsem z worka a reszta kolędowała na całe gardło. Jak były jakieś dzieci to dostawały po orzechu i były zagadywane przez mikołaja. Każdy dostawał po kielichu i szliśmy dalej. Jak do domu wróciłem to nie pamiętam :)
Komentarze (69)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Na szczepana z kumplami wpadliśmy na podobny pomysł. Poprzebieraliśmy się w świętego mikołaja, wieśniaka, myśliwego i powiedzmy elfa. Wpadaliśmy do domów gdzie była jakaś impreza, mikołaj sypał owsem z worka a reszta kolędowała na całe gardło. Jak były jakieś dzieci to dostawały po orzechu i były zagadywane przez mikołaja. Każdy dostawał po kielichu i szliśmy dalej. Jak do domu wróciłem to nie pamiętam :)
Tzw "ukryta opcja arabska" :)