Swego czasu też takie coś dostałem... ale w sumie wtedy to było w ramach programu profilaktyki uzależnień i chorób wenerycznych, więc unioeuropejskiego bełkotu było tam dużo mniej.
Nam też to dawali ale jakoś nie zauważyłem by w środku były treści propagandowe a jedynie informacje o instytucjach UE oraz inne informacje związane ze wspólnotą,dodatkowo masz w środku całkiem niezły kalendarz.Narzekać możemy jedynie na to, że nasze pieniądze poszły na taką pierdołę.
Komentarze (7)
najlepsze