<strong>Witam</strong><br />
<br />
Chciałem trochę napisać o mojej wadzie wzroku.<br />
<br />
Mam więc wrodzoną wadę wzroku, zwaną zaćmą występującą też pod nazwą katarakta. Mam również zeza i "kolorowe oczy" - Różnobarwność tęczówek . Od tamtej pory miałem dwie operacje na zaćmę, niestety nieudane, bo działo się to dość dawno temu. Teraz wszystko poszło do przodu, taka operacja to teraz błahostka, ale na operacje z NFZ trzeba długo czekać. <br />
Żyje normalnie, teraz zupełnie mi to nie przeszkadza, ale jak byłem mały wielu osobom się to nie podobało i miałem z tego powodu wielki kompleks, ale z wiekiem się to zmieniło. <br />
<br />
<strong>Żeby Wam udowodnić, o tym co piszę, dołączam moje foto, oczywiście same oczy ;P</strong> <br />
<br />
<a href="//img233.imageshack.us/img233/6476/img0456004.jpg" rel="nofollow">//img233.imageshack.us/img233/6476/img0456004.jpg</a><br />
<br />
Jeśli macie jakieś konkretne pytania, to zapraszam, postaram się odpowiedzieć jak najlepiej ;).
Komentarze (20)
najlepsze
Tak ;)
Odpowiedziałem już na to pytanie użytkownikowi: @sh2dov:
Kto wie ? możliwe ;)
Też mam psa husky :). Kiedyś ludzie dziwnie reagowali, a teraz raczej nikt mi się już tak nie przygląda. Teraz zupełnie mi to nie przeszkadza. Jak zacząłem się spotykać z pewną dziewczyną, to na początku nic nie mówiła, dopiero po dłuższym poznaniu, że mam całkiem fajne oczy, ale przeważnie jak spotykam dziewczyny znajomych, czy nowo poznane, to nic nie mówią na temat moich oczu.
Dodatkowo miałem zabawną sytuacje przy składaniu
Podobno mechaniczne uszkodzenie oka wywołuje to schorzenie. Poważniejsze choroby wywołujące, to czerniak gałki ocznej, bądź infekcja wirusowa.
Coś takiego : http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e5/Sectoral_heterochromia.jpg/800px-Sectoral_heterochromia.jpg ?
Też ciekawe zjawisko i bardzo mi się podoba.
Sama miałam w podstawówce zeza i do tego nosiłam paskudne okulary. To były lata 80 i 90 - okulary były wtedy naprawdę straszne. Inne dzieciaki dawały mi strasznie w kość. Ciekawa jestem czy ty też masz takie urocze wspomnienia z dzieciństwa?
Przedszkole i zerówka jeszcze luzik, bo nikt wtedy nie interesował się oczami. Najtrudniejszy okres przyszedł od pierwszej klasy, wtedy już nie było tak kolorowo, były zaczepki, wyzwiska na temat moich oczu. Dopiero od gimnazjum zaczepki się kończyły choć z zdarzały się, ale na prawdę rzadko i to tylko od obcych osób.
Polegało to na usunięciu zmętniałej soczewki i zastąpienie jej sztuczną soczewką wszczepianą w moje oko. Wtedy nie wyszło, bo był początek lat 90, teraz podobno bez problemu można to wykonać laserowo. Od lekarza prowadzącego dowiedziałem się jednak, jak bym miał teraz operacje, to nie odzyskam w pełni wzroku, tylko max 30-40%. Teraz na jedno oko widzę tylko światło i postacie bez żadnych szczegółów.