Na początku pomyślałem, że trzeba mieć nieźle nasrane w głowie, żeby w coś takiego się bawić. Ale po namyśle stwierdziłem, że niczym się to nie różni chociażby od boksu, gdzie też ludzie zadają sobie ból i cierpienie fizyczne.
@draqul: a ja widzę sporą różnicę. Boks, wydaje mi się, stawia na technikę, strategię, przygotowanie sportowca do walki. Walki której na pewno towarzyszy ból, ale nie jest on czynnikiem decydującym.
Natomiast przeciąganie uszu wygląda zarówno obrzydliwie i bezsensownie. I w tym wypadku poza samym zadawaniem sobie cierpienia, nie ma chyba nic więcej.
Komentarze (7)
najlepsze
http://www.weio.org/the_games.html
@hlaskower: Nagrody są
Natomiast przeciąganie uszu wygląda zarówno obrzydliwie i bezsensownie. I w tym wypadku poza samym zadawaniem sobie cierpienia, nie ma chyba nic więcej.