Naukowcem nie jestem, ale nie wydaję mi się, żeby mózg wypełniał to obrazem, który jest dookoła. Kolory znikają, ale szum powstały w wyniku kompresji JPG dalej widać. To raczej coś podobnego do tej iluzji, gdzie wpatrywało się w uproszczony obrazek z innymi kolorami, a potem wyświetlany był czarno-biały, który miał już kolory.
No i zrobiłem test, tylko malując kółko. Kółko nie jest rozmazaną plamą i raczej nie będzie traktowane przez mózg jako
@kamiltbg: Z zajęć z psychofizjologii widzenia pamiętam, że znikanie obrazka wynika z faktu zużywania się w czopkach substancji odpowiedzialnych za widzenie poszczególnych barw. Najszybciej zużywa się substancja odpowiedzialna za widzenie czerwonego. Można to sprawdzić wpatrując się w dowolny czerwony przedmiot. Ważne jest (tak jak w pokazanej iluzji) aby nie ruszać okiem (aby obraz padał wciąż na to samo miejsce na dnie oka). Po pewnym czasie czerwona plama szarzeje, ale wystarczy poruszyć
Mam objawy HPPD i czasem potrafię tak zrobić bez żadnego obrazka. Tak jak napisał kolega wyżej działa to podczas patrzenia się w gwiazdy oraz gdy mam jakiś jeden mały punkt na jednolitym tle - np godło w sali wykładowej, potrafię zrobić tak, że tło 'zalewa', 'pochłania' to godło. Co ważne działa to i odbywa się w identyczny sposób jak tutaj, tzn tak samo znika.
Komentarze (101)
najlepsze
No i zrobiłem test, tylko malując kółko. Kółko nie jest rozmazaną plamą i raczej nie będzie traktowane przez mózg jako