@Bodek: Te auta nie miały często pałąków antykapotażowych , wprowadzonych w latach 60. Głowa kierowcy wystawała z obrysu auta, i w przypadku dachowania czasami dochodziło do złamania kręgosłupa. Jak miał szczęście to wcześniej wypadł. Do tego auta często się zapalały.
@bartez1000: Dziękuję, ale zauważyłem. Te auta nie miały żadnych zabezpieczeń, nie mówiąc już że początkowo nie używano nawet lusterek wstecznych i za "lusterko" robił mechanik który się rozglądał i informował kierowcę o tym co się za nim działo.
Brutalna rzeczywistość sportu z tamtych lat, gdzie większość z wypadków kończyła się tragicznie. Nie tylko talent kierowcy był ważny, ale przede wszystkim jego nastawienie do sportu. Smutne, ale dawniej ten sport był pełen bohaterów.
Przypomniał mi się nowszy filmik (już nie z tak zabytkowym samochodem), ale w pełni obrazujący piękno i brutalność sportu zanim samochody stały się perfekcyjnie bezpieczne:
Komentarze (10)
najlepsze
Przypomniał mi się nowszy filmik (już nie z tak zabytkowym samochodem), ale w pełni obrazujący piękno i brutalność sportu zanim samochody stały się perfekcyjnie bezpieczne:
http://www.youtube.com/watch?v=3mz3ZzSXyWM