W dobie fotografii cyfrowej chciałbym opisać ciekawą rzecz, z nadzieją, że nie zostanę okrzyknięty dinozaurem, tudzież archaicznym dewiantem foto.
Pewnie większość z nas pamięta, a nawet robiła zdjęcia na filmie fotograficznym, popularnie zwanego kliszą i ma w związku z tym jakieś wspomnienia. Opiszę swoje doświadczenia w tym temacie.
Cofnijmy się o jakieś 15 lat. Miałem wtedy 6 lat i pojechałem z tatą po pierwszy w mojej karierze czarno-biały film. Prostą lustrzanką Zenitem S zrobiłem całą rolkę i razem w łazience wywołaliśmy go.
Następne lata mijały, a rodzice uznali, że nie będą płacić za moje zabawy i przypadkowe pstykania. Uciułałem pieniądze (bierzmowanie, urodziny, imieniny) i kupiłem pierwszą cyfrową lustrzankę, Pentaxa K10D! Z początku każde zdjęcie wyplute przez tą maszynkę było piękne. Siła detali, kolory, szczegóły, ostrość. Zatraciłem się w tym pomijając treść zdjęć. Opamiętanie przyszło dość szybko po wklejeniu kilku zdjęć do oceny na jednym z popularniejszych forów o tej tematyce w internecie.
Po pół roku zniechęciłem się. Zacząłem rozglądać się za czym innym. Tym czymś po raz kolejny okazała technika, a mianowicie analogowa lustrzanka Pentax Me-Super. Zakochałem się w tym aparaciku. Wraz z manualnym obiektywem zrobiłem sporo zdjęć, głównie na ulicy, kolorowymi filmami. Zawsze brałem go na uczelnię. Następnym krokiem było kupno elektronicznej analogowej lustrzanki Pentaxa MZ-5n i obiektywy o ogniskowej 35mm i świetle 2 (jasnego).
{wybaczcie rozgadałem się trochę}
Przechodząc do sedna. Słyszeliście cokolwiek o takim filmie jak Polypan 50 F? Zapewne nie. Wyjaśniam.
//www.lumiere-shop.de/index.php?page=product&info=111Wielu fotografów zamawia z Niemiec 90metrowe (lub 152) szpule, na których jest ta klisza. Następnie do wyciągniętych ze śmietnika w saturnie kasetek nawijają po około 1,70zł taśmy filmowej. Z jednej takiej kasety można pozyskać około 50 filmów po 36 klatek! Cena wraz z przesyłką wychodzi około 2,5zł za film.
Zamówiłem i zwinąłem w całkowitej ciemności w szczelnym garażu kolegi. Długość to rozpiętość ramion. Przyznam szczerze, że zabawa przednia. Na stronce
//wiosnadytyramb.wordpress.com można znaleźć przykłady skanów z tego filmu.
Następną rzeczą jaką spróbowałem było wykonanie własnych odbitek. Co będę więcej pisał: cudowna sprawa!
Do napisania tego tekstu skłoniła mnie myśl, że może i wy spróbujecie kiedyś tej techniki fotograficznej wraz z Polypanem.
Może wykop zadziała i skłoni do refleksji nad fotografią?
W powiązanych daję kilka linków do poczytania na ten temat.
Pozdrawiam
Komentarze (17)
najlepsze