"Po przetransportowaniu Pasińskiego do aresztu śledczego w Łodzi udało się załatwić jego wyjście na wolność - za kaucją w wysokości 10 tysięcy złotych. Niestety jednak polski sąd podtrzymał postanowienie swojego serbskiego odpowiednika. "
Czy tylko mi się wydaję czy z opisu zdarzenia wynika że jednak polak jest sprawcą wypadku. Główny zarzut to niezachowanie należytego odstępu od jadącego przed nim samochodu w który uderzył.
Komentarze (4)
najlepsze
I komentarz zbędny...
Pozdro.
Nie chcę być malkontentem, ale coś mi się tu nie podoba!