Pani magister, tableta proszę
"Rzeczpospolita" sprzedana, a koncert na inaugurację tak radosny, że się w sklepie żyletki skończyły. I te piosenki - jak manifesty partii rządzącej: "Niech żyje bal", chociaż "Skłamałam" - trafne spostrzeżenia Krzysztofa Feusette w ciekawym felietonie
- #
- #
- #
- #
- #
- 0