@rekips: Ziemkiewicz to jeden z nielicznych publicystów, który na prawdę mówi z sensem i widać, że sam poddaje przemyśleniom pewne sprawy, a nie tylko cytuje z innych.
Prezydencja pozwala na „ciche” programowanie przyszłej polityki Unii Europejskiej. W jaki sposób? Nasza prezydencja przygotowywana jest z dwoma państwami, które będą pełnić prezydencję po nas, a więc z Cyprem i Danią. Jako, że my jesteśmy pierwsi w kolejce, możemy rozpocząć pożądane przez nas programy, które potem po prostu będą musiały być realizowane. Możemy wpłynąć na przykład na przyśpieszenie programy deregulacji i ograniczania unijnej biurokracji – twierdzi prof.
Przeczytałem,miałem wrzucać, otwieram wykopalisko i proszę - już prawie główna.
Z ciekawości obejrzałem przed chwilą wiadomości na TVP - dawno nie widziałem takiej zbiorowej onanizacji i podjary. Przedstawiają to z taką pompą jakby Polska miała zacząć kolonizować Marsa. Gdy to porównać z prawdą nie wiem czy śmiać się czy płakać bo "miliony Polaków" w to uwierzą, podobnie jak uwierzyły w "setki km autostrad". Dramat.
Wydaje mi się, że pan Rafał pogubił się, jeśli chodzi o kompetencje organów UE. To właśnie Rada Europejska i jej przewodniczący są bardziej organami fasadowymi. Rada UE jest głównym organem prawodawczym Unii, który wspólnie z Parlamentem Europejskim uchwala np. dyrektywy. To, że zwykle w jej posiedzeniach biorą udział urzędnicy niskiego szczebla nie ma znaczenia, bo oni reprezentują w niej stanowiska swoich rządów. Ale faktycznie, prezydencja ma w Radzie UE znaczenie raczej honorowe.
Dlaczego Ziemkiewicz znowu wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia?
Art. 212 kodeksu karnego nie karze za "krytykę", tylko za pomówienie (czyli mówienie nieprawdy) i to nie każde pomówienie, a tylko takie, które może pomawianą osobę poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności".
Przepis nie karze inaczej za pomawianie "osób publicznych" i innych. Natomiast uznaje za kwalifikowaną postać tego przestępstwa pomawianie innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania. Kara jest w tym przypadku ostrzejsza i sprawca może teoretycznie dostać nawet rok więzienia (w przypadku pomówienia dokonanego w inny sposób - tylko grzywna albo prace społeczne).
@Seraf: Fakt, że Iksiński to poseł nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Jeśli chciałbyś o kimkolwiek powiedzieć, że okradł sklep, to musisz mieć dowody na potwierdzenie swoich słów. Posłom nie przysługuje tutaj żadna szczególna ochrona.
@pierredollain: To dobrze znaleźliśmy jedną osobę skazaną ale wyraźnie napisałeś „Gdzie był Rydzyk i Ziemkiewicz jak skazywano ludzi za obrazę Lecha Kaczyńskiego?” Gdzie ten spis osób?
Moja linia polityczna? Wow. Mam taką? Jeszcze nikomu nie zarzuciłem manipulacji źródło to źródło.
Nie zauważasz różnicy między obrazą, a krytyką? Czy za czasów Ś.P. Lecha Kaczyńskiego skazywano za demonstracje krytykujące jego albo rząd?
Nie napinaj się ale chyba sytuacja jest trochę inna...
Komentarze (22)
najlepsze
Prezydencja pozwala na „ciche” programowanie przyszłej polityki Unii Europejskiej. W jaki sposób? Nasza prezydencja przygotowywana jest z dwoma państwami, które będą pełnić prezydencję po nas, a więc z Cyprem i Danią. Jako, że my jesteśmy pierwsi w kolejce, możemy rozpocząć pożądane przez nas programy, które potem po prostu będą musiały być realizowane. Możemy wpłynąć na przykład na przyśpieszenie programy deregulacji i ograniczania unijnej biurokracji – twierdzi prof.
Decyzje podejmują najsilniejsi. Przestańmy się łudzić, że Polska przez tę prezydencję ma jakiś znaczący wpływ na politykę UE.
Z ciekawości obejrzałem przed chwilą wiadomości na TVP - dawno nie widziałem takiej zbiorowej onanizacji i podjary. Przedstawiają to z taką pompą jakby Polska miała zacząć kolonizować Marsa. Gdy to porównać z prawdą nie wiem czy śmiać się czy płakać bo "miliony Polaków" w to uwierzą, podobnie jak uwierzyły w "setki km autostrad". Dramat.
Art. 212 kodeksu karnego nie karze za "krytykę", tylko za pomówienie (czyli mówienie nieprawdy) i to nie każde pomówienie, a tylko takie, które może pomawianą osobę poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności".
Przepis nie karze inaczej za pomawianie "osób publicznych" i innych. Natomiast uznaje za kwalifikowaną postać tego przestępstwa pomawianie innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania. Kara jest w tym przypadku ostrzejsza i sprawca może teoretycznie dostać nawet rok więzienia (w przypadku pomówienia dokonanego w inny sposób - tylko grzywna albo prace społeczne).
Natomiast
Jeśli chciałbyś o kimkolwiek powiedzieć, że okradł sklep, to musisz mieć dowody na potwierdzenie swoich słów. Posłom nie przysługuje tutaj żadna szczególna ochrona.
Moja linia polityczna? Wow. Mam taką? Jeszcze nikomu nie zarzuciłem manipulacji źródło to źródło.
Nie zauważasz różnicy między obrazą, a krytyką? Czy za czasów Ś.P. Lecha Kaczyńskiego skazywano za demonstracje krytykujące jego albo rząd?
Nie napinaj się ale chyba sytuacja jest trochę inna...
Wiki proszę bardzo. Ile osób skazano?
Co do