Uśmiech sam wcisnął mi się na usta. Moja ma 2 lata i 2msc ale już zaczyna puszczać niezłe teksty, dzieci są słodkie.... dobra ale czasem to tak potrafią człowieka zagotować, że... no przemilczmy te momenty :P
Wkurza mnie tutaj ten sztuczny śmiech, który amerykanie też dają w serialach. Mam wrażenie, że mają ludzi za tępych idiotów, którzy nie wiedzą kiedy trzeba się śmiać i trzeba im to dokładnie pokazać.
Jestem dzisiaj na kacu (ta, wiem, lans) i mnie taka refleksja dopadła ze chciał bym wychować dziecko tak by nigdy nie powiedziało że je zabije przez taką pierdołe jak zgubienie kamery. (w ogóle bym go nie zabił jak coś ;))
Ciekawe, małe dzieci mają takiego respawna życiowego, mum 'll not kill you anymore' czy jakoś tak:)
Dla nich śmierć jest odbiciem największej traumy jaką znają, gniewu swoich rodziców, prawdziwej śmierci jeszcze nie rozumieją i jej sobie nie wyobrażają w czarnych kolorach chyba...
Komentarze (98)
najlepsze
Dla nich śmierć jest odbiciem największej traumy jaką znają, gniewu swoich rodziców, prawdziwej śmierci jeszcze nie rozumieją i jej sobie nie wyobrażają w czarnych kolorach chyba...
Łaziłem sobie po dopiero co wywalonym z pieca koksowniku.
Gumowce mi się roztopiły, a ja dostałem wpier... kablem od żelazka.
Moja mama musiała nie źle się wkurzyć, pewnie stała w długiej kolejce po te gumowce, jak po wszystko w PRLu.