ale na serio, to co takiego dzieje się z człowiekiem w czasie studiów na medycynie, że po ich skończeniu nabywa niezwykłą umiejętność pisania hieroglifami ?
Spytałem się ostatnio znajomego chirurga o co chodzi z tym lekarskim pismem i odpowiedział mi konkretnie: często chodzi o to, by w przypadku ewentualnego błędu w sztuce, recepta nie mogła stanowić wystarczającego dowodu sądowego...
No mi jak szef napisze jakiś lek i dawkowanie to mam 15 minutowe zgaduj zgadula i trzymam się tylko tego, co mamy w szafie/lodówce i próbuję dopasować (i tylko dlatego udaje mi się zagadkę rozszyfrować), także naprawdę podziwiam farmaceutów, którzy nie mają punktu zaczepienia.
A najgorsze jest to, że tylko JA jestem wtedy winna, bo mam problem z odczytaniem, nie on i jego bazgroły!! Brrrr! :(
Mamy naszą (powstań) Kochaną Unię (spocznij), która reguluje nam już wszystko, łącznie z twardością gumek w ołówkach. Oczywiście jest w imię naszego bezpieczeństwa, żebyśmy sobie krzywdy nie zrobili.
To jakim cudem nie ma jeszcze zarządzenia, które wymagałoby bezwzględnego wypełniania recept drukiem komputerowym / maszynowym lub w przypadku braku możliwości (w terenie) literami DRUKOWANYMI? Chyba nie trzeba dużej wyobraźni, by zobaczyć jak groźne może być w niektórych przypadkach przyjęcie innego
@futomaki: Oczywiśćie, że jest. Może nie do końca drukowanymi iterami ale lekarz ma obowiązek wypisać receptę czytelnie czy coś w tym stylu. Dokładnie Ci nie powiem ale rozporządzenie jest.
Komentarze (60)
najlepsze
Pewnie teraz na wykopie zaroi się od lekarzy i farmaceutów ;)
-Proszę pana! Źle rozczytaliśmy receptę! Przez przypadek sprzedaliśmy dla Pańskiej teściowej cyjanek, a nie tymianek!
-A jaka to różnica ?
-3,50zł
To by było jeszcze lepsze, ale to chyba bardzo daleka przyszłość.
A najgorsze jest to, że tylko JA jestem wtedy winna, bo mam problem z odczytaniem, nie on i jego bazgroły!! Brrrr! :(
Mamy naszą (powstań) Kochaną Unię (spocznij), która reguluje nam już wszystko, łącznie z twardością gumek w ołówkach. Oczywiście jest w imię naszego bezpieczeństwa, żebyśmy sobie krzywdy nie zrobili.
To jakim cudem nie ma jeszcze zarządzenia, które wymagałoby bezwzględnego wypełniania recept drukiem komputerowym / maszynowym lub w przypadku braku możliwości (w terenie) literami DRUKOWANYMI? Chyba nie trzeba dużej wyobraźni, by zobaczyć jak groźne może być w niektórych przypadkach przyjęcie innego
A to jajcarze są, konkursy sobie robią.
IPP 20 - 28 tabl
Agen 10 - 2 op
Lekarz się nie popisał, potem pretensje ma pacjent do farmaceuty, że recepta nieczytelna i leku nie można wydać.