Rolnik pryskał pole mimo wiatru. Osiem osób w szpitalu, także dzieci

Dwoje dzieci i sześcioro dorosłych trafiło do szpitala wskutek zatrucia herbicydami. Wszystko przez młodego rolnika z Dohna niedaleko Pirny w Saksonii (Niemcy), który w sąsiedztwie prowadził opryski pomimo silnego wiatru. Grożą mu poważne konsekwencje.

[K-S-]

Całe życie mieszkam na wsi i jeszcze nie słyszałem by ktoś się zatruł od oprysku.

[Rolnikt]

@K-S- koleś musiał dać jakieś zabójcze stężenie skoro tak się stało a pole musiało być bezpośrednio przy zabudowaniach bo na tym silnym wietrze mgiełka też musiała się trochę rozrzedzić i nie być aż tak szkodliwa.
@Patton123 ja też nie słyszałem a jestem rolnikiem, gadam z innymi rolnikami wykonującymi opryski (czyli każdym), moi wszyscy znajomi są rolnikami to też nie jestem grupa reprezentatywną?

[tomasz-kozlowski122]

@Rolnikt no nie jesteś grupa reprezentatywna bo nie wiesz co to znaczy. To że na mojej ulicy nie mieszka żaden czarnoskóry to znaczy że na świecie nie ma czarnoskórych tak? Czasem warto spojrzeć na świat w trochę szerszym kontekście niż czubek własnego nosa.

[Jossarian]

Pewnie rzepaczek desykował Roundupem ...

[cmatic]

@Jossarian: Na pewno, szczególnie, że to było w ubiegłym tygodniu xd

[rolnik_wykopowy]

A co można opryskiwać herbicydem o tej porze roku?

@Jossarian: Ja p------e, przeciętny pajac z wykopu i jego wiedza ekspercka xD Znasz jakieś inne rośliny oprócz rzepaku i zbóż?

[pavlo0]

niemcy mogą pryskać, Polacy nie. Fajna ta unia XDD