Krzysztof Kostowski: trwają porządki w PlayWay, chcemy płacić wielkie dywidendy

"Obecnie jest około 75 spółek w grupie, ostatnio kilka z niej wyszło. Przyznam, że pojawiły się takie, z których zarządami przestałem się dogadywać. Jeśli ktoś nie podziela moich wartości, musi opuścić grupę".

[ADVST]

Ciekawe co to za wartości, niemniej dobrze wiedzieć, że w firmie nie liczy się kreatywność ani opinia kogokolwiek poza zdaniem Krzysztofa. Obserwując portfolio wydawnicze niemal każdy tytuł to kopiuj-wklej poprzedniego z innym tytułem i settingiem. Wszystko nudne i powtarzalne wyklepane na tym samym silniku, a po pół godzinie zna się 95% tego, co gra ma do zaoferowania. Na tle dzisiejszej biblioteki Maluch Racer czy Poldek Driver są chyba najoryginalniejszymi produkcjami jakie wyszły

[shiverr]

Wszystko nudne i powtarzalne wyklepane na tym samym silniku

@ADVST: najzabawniejsze jest to, że tam nic nie jest na tym samym silniku. To, że te gry mają design kopiuj wklej od siebie nawzajem to każda z mechanik jest praktycznie tworzona od nowa przez kolejne studio zasilane pragnącymi doświadczenia w branży juniorami. Nawet gdyby dzieliły między sobą funkcjonalności to nikt nie chce pracować nad takim spaghetti code który w takich warunkach

[ADVST]

@shiverr: to ciekawe. Nie wczytywałem się we "wnętrzności" ich produkcji, a wizualnie dałbym rękę uciąć, że wszystko jest klepane na tym samym.
Nie wspomniałem też o istotnym czynniku abstrakcyjności tematyki gier. Symulator ze wszystkiego, brakuje jeszcze obierania warzyw i owoców. Kiedyś śmiano się z Niemców i ich umiłowania do dziwnych gier sim pokroju zamiatarki ulic, ale w porównaniu do portfolio PlayWay okazują się one mieć jakąkolwiek wartość dodaną, choćby w

[tiritto]

W życiu nie kupię gry od PlayWay. Już nawet Valve ponoć musiało interweniować w sprawie „gierek”, które upubliczniają na Steam, a potem nigdy ich nie wydają. Ogólnie rzecz biorąc, cała ta praktyka spamowania Steama gierkami w celu skanowania po wishlisty to jest istna domena Polskich wydawców. Jasne, zdarzają się przypadki za granicą, ale w Polsce to jest plaga. Wstyd. Do tego każdy zapytany znajomy, który miał okazję pracować pod ich skrzydłem, jakoś

[sebpsx]

Trans-Siberian Railway Simulator zapowiada się na mega grę, mam nadzieję, że PlayWay ją w końcu wyda.