@Kapsula: I tak zaraz ten wykop zniknie, a po lewej ukaże się napis:
Zgodnie z art. 212 § 1 kodeksu karnego, na wyraźne żądanie firmy Lionbridge zmuszeni byliśmy usunąć znalezisko. Firma Lionbridge swoją prośbę uargumentowała tym, że zamieszczone w znalezisku treści były niezgodne z prawdą, wprowadzały użytkowników w błąd i, bez względu na ich wydźwięk, miały wpływ na wizerunek firmy i narażały ją na utratę wiarygodności. Jednocześnie zostaliśmy zapewnieni, że, w
aż mi scyzoryk w kieszeni otwiera jak myślę o tych cwaniaczkach prezesikach polskich firemek, którzy to mając ogromne budżety wszystko chowają po kieszeniach, jeżdżąc potem tym na co my biiedni robole przez całe życie nie zarobimy, a potem kupujemy taką zajbistą grę wydając ciężko zarobione pieniądze z gównianej pensji, ciesząc się oglądając zachodnie trailery i ...kupujemy wersję polską a tam piszczy główny bohater, gabarytów pudziana głosem wykastrowanego pudla :|
@Zdzislaw1: taa, i to wspomniane branie sobie do domciu odblokowanych konsol, by sobie poużywać, bo on jest prezes i przecież któżby sie temu sprzeciwił... nikt nie zauważy.
odwalają taką manianę, że szkoda gadać. nie wiem kto się brał za spolszczanie gry Mass Effect 1, ale miałem wrażenie, że ze słowa "spolszczanie" wycięli "spol" i zrobili z tego czynność ywkonywaną na użytkownikach końcowych.
Brak konkretnych informacji. Na jakiej podstawie stwierdzasz że tak było/jest? Słaby manipulatywny PR. Ciężko stwierdzić czy chcesz oczernić Lionsbridge czy chcesz po prostu, żeby nazwa firmy stała się znana poprzez rzucanie niepotwierdzonych durnych oskarżeń, które podzielą widownię na zwolenników i przeciwników - co w efekcie tylko podniesie świadomość marki Lionsbridge. Pracujesz dla nich?
@cz4rnuch: nie pracuję dla MS ani Lionsbridge, w powiązanych masz linka do wątku, gdzie jest objaśnione jak ten materiał trafił na wykop. Nie ręczę za autentyczność, ale szczegółowość materiału sugeruje, że napisał to ktoś z pracowników firmy po prostu. Nie wiem, czy wykop jest tak opiniotwórczy, żeby wrzucenie tutaj tej publikacji mogło realnie zagrozić firmie, jakby ktoś chciał negatywny PR robić, to jednak chyba są lepsze metody...
@cz4rnuch: Jaki jest sens zwiększania świadomości marki firmy lokalizującej oprogramowanie? W sensie że jak moja ciocia z Ameryki będzie chciała przetłumaczyć na polski swoją strzelankę, którą ma zamiar wydać, to wybierze ich, bo przeczytała jakiś wyciek na wykopie? Przecież takim czymś mogę się interesować co najwyżej firmy wydające jakieś gry/aplikacje, a oni powinni się raczej w tym orientować :P
"Lionbridge jest dla branży IT tym, czym Lidl dla branży spożywczej: liczy się cena, cena oraz cena.". No bez przesady. Już jeden taki był co mówił, że Biedronka jest dla biedaków. W Lidlu są bardzo dobre produkty.
Ale autor w przeciwieństwie do "jednego takiego" nie wypowiada się na temat ludzi, którzy tam kupują. Nie nazywa ich biedakami, czy niższą warstwą społeczną itp.
Ba dodam, ze nigdzie nie kupuje, tak dobrych jakosciowo i przy okazji tanich warzyw i owoców jak w lidlu (znam 2 wrocławskie). Kiedy był okres ze papryka kosztowała 14zł za kilo, tak w lidlu naprawdę pyszna papryka czerwona którą można było jeść od tak kosztowała 8zł i była lepsza niż wszędzie indziej. Pomidory, banany, ananasy, arbuzy, jabłka, ziemniaki, marchew - te z lidla są dużo lepsze niz w moich osiedlowych
Gry grami, ale nawet przy krytycznym oprogramowaniu takie zdarzenia mają miejsce. Pewnie tylko wojsko i lotnictwo ma normalnie napisane oprogramowanie.
Mogę podjąć się tłumaczeń "gierków" w domu :) Jeżeli macie takie problemy :)
A tak już na poważnie to wcale mnie to nie dziwi. Mam x'a i osobiście wolę grać w języku angielskim, niż ojczystym polskim. Czasem przypomina mi to listy od somalijskich biznesmenów "Ja dobrze wiedzieć, że ty widział".
Albo Eurowizja - jakiś portugalski band coś tam śpiewał trzymając tabliczki z napisami w kilku językach. Na polskiej "Walka jest radość" :)
Komentarze (44)
najlepsze
Zgodnie z art. 212 § 1 kodeksu karnego, na wyraźne żądanie firmy Lionbridge zmuszeni byliśmy usunąć znalezisko. Firma Lionbridge swoją prośbę uargumentowała tym, że zamieszczone w znalezisku treści były niezgodne z prawdą, wprowadzały użytkowników w błąd i, bez względu na ich wydźwięk, miały wpływ na wizerunek firmy i narażały ją na utratę wiarygodności. Jednocześnie zostaliśmy zapewnieni, że, w
Ten cały usenet wygląda jakbyście go przeglądali biosem.
odwalają taką manianę, że szkoda gadać. nie wiem kto się brał za spolszczanie gry Mass Effect 1, ale miałem wrażenie, że ze słowa "spolszczanie" wycięli "spol" i zrobili z tego czynność ywkonywaną na użytkownikach końcowych.
W ogóle przydałby się
Ktoś się nudzi i wyrzuca jakąś niepotwierdzoną famę o firmie, o której "nikt" nie słyszał...
Ale autor w przeciwieństwie do "jednego takiego" nie wypowiada się na temat ludzi, którzy tam kupują. Nie nazywa ich biedakami, czy niższą warstwą społeczną itp.
Ba dodam, ze nigdzie nie kupuje, tak dobrych jakosciowo i przy okazji tanich warzyw i owoców jak w lidlu (znam 2 wrocławskie). Kiedy był okres ze papryka kosztowała 14zł za kilo, tak w lidlu naprawdę pyszna papryka czerwona którą można było jeść od tak kosztowała 8zł i była lepsza niż wszędzie indziej. Pomidory, banany, ananasy, arbuzy, jabłka, ziemniaki, marchew - te z lidla są dużo lepsze niz w moich osiedlowych
Zrobił ktoś mirror albo potrafi wyciągnąć z cache przeglądarki?
wersja produkcyjna to ta która wchodzi do produkcji i dalej dystrybucji.
A tak już na poważnie to wcale mnie to nie dziwi. Mam x'a i osobiście wolę grać w języku angielskim, niż ojczystym polskim. Czasem przypomina mi to listy od somalijskich biznesmenów "Ja dobrze wiedzieć, że ty widział".
Albo Eurowizja - jakiś portugalski band coś tam śpiewał trzymając tabliczki z napisami w kilku językach. Na polskiej "Walka jest radość" :)
http://pokazywarka.pl/x1c5xv/