Masz w szufladzie "uszkodzone" pendrajwy? Formatowanie systemowe nie pomaga?

Istnieje program, który to w 99% przypadków naprawi, jeśli pendrive nie jest roztrzaskany młotkiem. (Nie jestem autorem tego programu, ani nie mam żadnych powiązań, ani profitów. Nie zakopujcie za spam, bo to narzędzie przyda się wielu osobom).

[outsidre]

Swoją drogą dzisiejsze peny to straszliwe g---o, zwłaszcza te z interfejsem 3.x. Nie dość, że w niektórych kompach nie działają prawidłowo albo w ogóle, bardzo wolno się na nie kopiuje to jeszcze padają jak muchy. Mam u siebie 20 letniego pena firmy Kingston i ma on raptem 4GB. Działa z marszu na wszystkim, jest szybki niczym dysk SSD i jeszcze ani razu nie zawiódł. Gdybym mógł to pewnie kupiłbym ich całą szufladę.

[Maro88z]

@outsidre śmiem mieć wątpliwości odnośnie tego o czym piszesz. Szczególnie o szybkości dzialania, z tego co pamiętam to prędkości usb 2.0 pozostawiały wiele do życzenia, a kopiowanie większych ilości plików zajmowało godziny. Obecnie pendrive których używam są kilkukrotnie szybsze od swoich poprzedników.
Może to kwestia firmy z której kupujesz?

[maaRcel]

@outsidre: w 2004 miałeś pendrive 4GB? Ja, yhmmm.

[noHuman]

zawsze używam w takiej sytuacji: pv /dev/zero >/dev/sd{literka dysku} a potem formatuje się normalnie
ale użytkownicy 'lepszego' systemu operacyjnego muszą kombinować i ściągać podejrzane programy z sieci :P

[QuickCharger]

@noHuman: to po co użytkownicy systemu operacyjnego roku próbują sobie takie narzędzie zrobić?
https://github.com/usbtool/formatusb/issues/2

[Altar]

@noHuman: To jakaś linuksowa odmiana powiedzenia "jestem lepszy, bo mam Apple"?