Areszty i więzienia to mordownie,a publiczni pracownicy to sadyści i kaci!
Sławka i jego kompanów z celi budzą krzyki z łaźni. Zza ściany. Słyszą wołanie o pomoc, groźby, a potem wycie z bólu. Sami są cicho. Nie rozmawiają. Udają, że śpią, gdy strażnicy przez "judasza" zaglądają do cel. Następnego dnia Sławek widzi u trzech osób sine pręgi na rękach, nogach i szyjach. – Dl
doker0 z- #
- #
- #
- 3
- Odpowiedz
Komentarze (3)
najlepsze