Kto sie budował lub remontował i zna sie trochę na robocie a zlecił to ''fachowcom'' ten w cyrku się nie smieje. Wnioski dwa: jak sie znasz rób sam bo inaczej bedziesz miał wiecej siwych włosów jak się nie znasz to bierz fachowców bo i tak nie wiesz jak powinno być zrobione
Paradoksalnie problemy to są 2: 1. Fachowiec, a raczej "fachowiec" - tutaj nie ma co komentować 2. Brak nadzoru
Przerabiałem kilka remontów/ wykończeń i zasada jest jedna. Jesteś na budowie rano o 7mej jak przyjeżdża fachowiec oraz o 17tej jak ekipa kończy. Codziennie. A i tak potrafią coś #!$%@?ć bo wszystkiego nie dopatrzysz, a jak już dopatrzysz to czasem się nie opłaca poprawiać tylko trzeba wymyśleć plan "B".
Komentarze (164)
najlepsze
Wnioski dwa:
jak sie znasz rób sam bo inaczej bedziesz miał wiecej siwych włosów
jak się nie znasz to bierz fachowców bo i tak nie wiesz jak powinno być zrobione
1. Fachowiec, a raczej "fachowiec" - tutaj nie ma co komentować
2. Brak nadzoru
Przerabiałem kilka remontów/ wykończeń i zasada jest jedna. Jesteś na budowie rano o 7mej jak przyjeżdża fachowiec oraz o 17tej jak ekipa kończy. Codziennie.
A i tak potrafią coś #!$%@?ć bo wszystkiego nie dopatrzysz, a jak już dopatrzysz to czasem się nie opłaca poprawiać tylko trzeba wymyśleć plan "B".
Jak ktoś mówi zamontuj
O siedemmej?
O siedemnaścietej?