Dziesiątka największych ekswładców mórz i oceanów. Pokonani przez lotniskowce
Przez dziesiątki lat królowały w flotach wojennych. Były pływającymi fortecami. Ostatnie poszły „na żyletki” (lub przekwalifikowano je na muzea) na początku lat 90. minionego wieku. Na koniec swego żywota dane niektórym było sprawdzić się w boju, w pierwszej wojnie irackiej. Mowa o pancernikach.
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz
Komentarze (4)
najlepsze
Wcześniej pancernik stanowił siłę bo był mega odporny, trzeba było strzelać i strzelać i nie pomagało za to on odpowiadał ogniem którego nic nie mogło przetrwać... Nic nie mogło wytrzymać wymiany dziś to kwestia przygotowania odpowiedniego ładunku.
A na poważnie. Już w czasie wojny Japończycy zauważyli przewagę lotniskowca nad pancernikiem i te drugie zaczęli przerabiać właśnie na pływające lotniska. Przykładem tego jest Shinano, zaczęty jako pancernik typu Yamato. Poszli dalej i przerabiali już operujące pancerniki na dziwne hybrydy jak Hyuga i Ise, które w sumie stały sie kiepskimi pancernikami