@LudzieToDebile: Nie no. PISiorki w formie. Jeszcze nie ma rządu, nikogo jeszcze nie powołali, nic nie wiadomo na pewno a już Tuska rozliczają. Zapomnieli dodać że Wszystko co się działo przez 8 ostatnich lat to Wina Tuska !!!
A tymczasem PIS robi sobie szopki z 2 tygodniowym rządem a na granicy nasi transportowcy strajkują, ogonek tirów na 50 km. Setki ludzi koczują. Wiele spraw w państwie czeka na to by się
To jest rząd koalicyjny a nie donalda tuska więc lista gówno warta. Koalicja może realizować tylko punkty, w których jest zgodność inaczej nie będzie większości i projekt upadnie.
@xqwzyts: to znaczy że nie warto tego monitorować? Bardzo fajna strona i nie ważne czy zrobił ją pisowiec czy nie. Władzę z każdej strony trzeba monitorować i zmuszać do spełniania swoich obietnic.
Nie mogę się doczekać głosowania w sprawie 60k zł kwoty wolnej od podatku, ale to będą fikołki. Już wam mówię jaką brailenty wymyślili już wymówkę, że to przecież obietnica KO, a nie koalicji "totalnej opozycji".
A nie jest tak? Zresztą co cię to obchodzi? PiSowski wyborca będzie rozliczał z obietnic ludzi, na których nie głosował i nie popiera ich postulatów. Śmiechu warte.
@dr3vil: Tak, skoro Tusk wygrał wybory to każdy obywatel PL ma prawo oczekiwać by dotrzymał swoje obietnice wyborcze. Żeby popierać zwiększoną kwotę wolną od podatku nie trzeba być zwolennikiem Tuska.
@adamuseq: Wątpliwe, aby próbował vetować akurat to, ale to też ciekawy problem: w razie veta obietnica na liście jest niespełniona? czy jest 'special case'?
@dr3vil: Obiecałem, że nauczę latać mego kolegę. Pokazałem mu jak poruszać kończynami, by polecieć. Zapomniałem, że nie ma on skrzydeł. Spełniłem obietnicę, czy nie? Politycy nie mówili, że wprowadzą wolną kwotę od podatku, jak wygrają wybory prezydenckie. Przynajmniej ja tego nie słyszałem. Obiecanki dotyczyły wyborów parlamentarnych.
@ToksycznyArek: wiesz...gdyby ograniczyli się do pełnego 500plus w 1 kadencji a w drugiej ograniczyli dla dziecka drugiego i kolejnego to by może i dało radę. Oczywiście nie bierzemy pod uwagę tony innych budżetowych napięć jak 13/14/15 dla studentów 2 roku pedagogiki etc
ednocześnie PiS zlikwidowało wprowadzony przez Platformę Obywatelską program leczenia niepłodności metodą in vitro, refundowany przez państwo. Zgodnie z informacjami Ministerstwa Zdrowia z lipca 2020 r. dzięki temu programowi w latach 2013-2016 urodziło się 22 tys. 191 dzieci. 7 397 rocznie. Gardłowa sprawa spędzająca rodakom sen z powiek. A realnie pstro które nie powinno zając nowemu rządowi dłużej niż jedno posiedzenie od 8 rano do godziny 11. Nie jestem przeciwnikiem aborcji.
w zasadzie powinno być dalej 0/100, bo in vitro musi prezydent podpisać, to może się różnie skończyć. A powołanie na RPD osoby, dla której dobro dzieci będzie priorytetem? Hmm, mocno wątpliwe, chyba że mamy iść w stronę indoktrynacji LGBT
ojej, skąd tyle zakopów, przecież ma być transparentnie i uczciwie, tylko dla Polski i Polaków, ojej skąd tylu przeciwników demokratów, nie chcą oglądać ich patriotycznej partii sukcesu?
Komentarze (92)
najlepsze
A tymczasem PIS robi sobie szopki z 2 tygodniowym rządem a na granicy nasi transportowcy strajkują, ogonek tirów na 50 km. Setki ludzi koczują. Wiele spraw w państwie czeka na to by się
@ZjazdDoBazy: Nowy? Ten powołany przez Morawieckiego? Bo innego jeszcze nie ma....
@Njal: Nowy rodzaj niepełnosprawności intelektualnej xd
@dr3vil: Tak, skoro Tusk wygrał wybory to każdy obywatel PL ma prawo oczekiwać by dotrzymał swoje obietnice wyborcze. Żeby popierać zwiększoną kwotę wolną od podatku nie trzeba być zwolennikiem Tuska.
Niech już zaczną rozliczać ten rząd co będzie za 4 lata, po co się ograniczać
Pinindzy nie ma, ale na to damy. No i jeszcze pare innych rzeczy ale ni ma piniendzy
Oczywiście nie bierzemy pod uwagę tony innych budżetowych napięć jak 13/14/15 dla studentów 2 roku pedagogiki etc
ednocześnie PiS zlikwidowało wprowadzony przez Platformę Obywatelską program leczenia niepłodności metodą in vitro, refundowany przez państwo. Zgodnie z informacjami Ministerstwa Zdrowia z lipca 2020 r. dzięki temu programowi w latach 2013-2016 urodziło się 22 tys. 191 dzieci. 7 397 rocznie.
Gardłowa sprawa spędzająca rodakom sen z powiek.
A realnie pstro które nie powinno zając nowemu rządowi dłużej niż jedno posiedzenie od 8 rano do godziny 11.
Nie jestem przeciwnikiem aborcji.