Chodzi o rozszerzenie już od lat obowiązującego prawa, które chroni ludzi przed podżeganiem do nienawiści ze względu na narodowość, wyznanie, pochodzenie rasowe. Prawo to obowiązuje od ponad 20 lat i jakoś wolność słowa się od tego nie rozpadła.
Teraz jest plan aby do tej wyliczanki chronionych cech dopisać orientację seksualną.
Konfederacja udaje, że to jakaś wielka drastyczna zmiana, która zmieni funkcjonowanie państwa. Robi to dlatego, bo ma swoich wyborców za debili którzy
Ładna manipulacja kolego, ale to nic nowego w przypadku Konfiarzy. Protestowali przy wprowadznia artykułu 256kk i protestują przy jego aktualizacji, przynajmniej są w tym konsekwentni, problem jest jednak taki że straszenie LGBT jakby jakieś nowe prawo się pojawiało jest żenujące. I
@Strelau: Widzisz różnice przy tym jak jeden poseł idzie na wykład i rozwala w manifeście mikrofon a tym, że wprowadzają prawo które ma karać ludzi za to co mówią? W sytuacji nr.1 karnie odpowiada osoba która rozwala mikrofon.
Komentarze (14)
najlepsze
Teraz jest plan aby do tej wyliczanki chronionych cech dopisać orientację seksualną.
Konfederacja udaje, że to jakaś wielka drastyczna zmiana, która zmieni funkcjonowanie państwa. Robi to dlatego, bo ma swoich wyborców za debili którzy
Słyszałeś wystąpienie ?