@zapomnialemhaslo: Ja nie płaczę, że wrócił. Bardzo dobrze, że wrócił. Gimbaza będzie miała okazję się przekonać kim jest, bo za jego poprzednich rządów mieli po 11 lat. Ale dobrze, że tym razem przynajmniej od początku nie kłamie, że nigdzie się nie wybiera, tylko stawia jasno sprawę.
Tusk wrocil, poprowadzil KO i reszte koalicji opozycji do zwyciestwa nad PiSem w sejmie i senacie. Teraz jeszcze porzadzi i poprowadzi twarda dePiSyzacje Polski.
@Jarl-Varg: Dla mnei Tusk jest zbyt konserwatywny bym jakos jego konkretnie popieral, natomaist opisalem wyalcznie fakty. Historyczne to powrot, podsniesienie PO i zwyciestwo nad pisowcami. Obecnie sie dziejace to dePiSyzacja.
Ubolewam nad tym ze pis wygral w 2015 i 2019, ale co to ma do tematu?
Licze na powrot dawnych rzadow w stylu PO, tyle ze mocno zliberalizowanych. Wyglada ze sie nei przelicze, ale w sumie to czas poakze, bo
@Aster1981: Aha, dobra. W takim razie rozumiem: trans, aborcje na każdym rogu, imigranci itp. Nie zgadzam się, ale przynajmniej rozumiem i szanuję za posiadanie poglądów. 90% wykopków nawet tego nie ma.
Na jego miejsce wchodzi Trzaskowski, a Hołownia, który wybił się na marszałkowaniu zostaje kandydatem całej koalicji na prezydenta - bardzo dobry scenariusz.
@galicjanin: Mysle ze wygra i to solidna przewaga. No ale dowiemy sie podczas wyborow dopiero.
Zreszta tak czy inaczej ma najwieksza sznase wygrac. Przy Holowni czy innym konserwatywnym kandydacie bylaby niska frekwencja, bo wyborcy Lewicy i spora czesc wyborcow KO nie poszloby glosowac, przy niskiej frekwencji wygralby kandydat PiSu.
Ale po raz kolejny, to niepotrzebne rozwazania o czym co sie nie wydarzy.
Komentarze (15)
najlepsze
jednocześnie trzeba płakać, że Tusk wrócił i chce odejść xD
Ale dobrze, że tym razem przynajmniej od początku nie kłamie, że nigdzie się nie wybiera, tylko stawia jasno sprawę.
Teraz jeszcze porzadzi i poprowadzi twarda dePiSyzacje Polski.
A potem zdecyduje co dalej.
Ubolewam nad tym ze pis wygral w 2015 i 2019, ale co to ma do tematu?
Licze na powrot dawnych rzadow w stylu PO, tyle ze mocno zliberalizowanych. Wyglada ze sie nei przelicze, ale w sumie to czas poakze, bo
Nie zgadzam się, ale przynajmniej rozumiem i szanuję za posiadanie poglądów. 90% wykopków nawet tego nie ma.
Zreszta tak czy inaczej ma najwieksza sznase wygrac.
Przy Holowni czy innym konserwatywnym kandydacie bylaby niska frekwencja, bo wyborcy Lewicy i spora czesc wyborcow KO nie poszloby glosowac, przy niskiej frekwencji wygralby kandydat PiSu.
Ale po raz kolejny, to niepotrzebne rozwazania o czym co sie nie wydarzy.