Adiutant naczelnego dowódcy SZ Ukrainy dostał paczkę z granatami na urodziny.
Zginął w dniu swoich urodzin. Prezent wręczył zmarłemu jego kolega, pułkownik Timczenko - butelkę whisky i sześć granatów w drewnianym pudełku. Zdarzenie potwierdziło trzech świadków, którzy widzieli, jak pułkownik miał dać prezent wraz ze słowami: "ciężko cię zdziwić, więc masz alkohol i granat".
zat4ra z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
- Odpowiedz
Komentarze (3)
najlepsze