Ten gość to jest dla mnie odkrycie ostatnich miesięcy. Sam grałem kiedyś na klawiszach (amatorsko, ale jednak) i tym bardziej rozwala mnie gość jak można rozpisać całą partyturę ze słuchu... Szkoda, że jest tak mało znany i tak niedoceniany, bo wiedzę i skilla ma jak do kosmosu.
Szkoda, że jest tak mało znany i tak niedoceniany, bo wiedzę i skilla ma jak do kosmosu.
@marcel_pijak: 40k subów to już całkiem nieźle, nie martw się, jeszcze się rozkręci ;) Ale niedoceniany? Raczej każdy kto oglądnął jakiś jego materiał jest docenia jego wiedzę i umiejętności :)
@GhostTrick: No .. może źle się wyraziłem. Myślę, że gościu mógłby spokojnie prowadzić jakąś własną audycję w radiu.
@ytong No ja tu mówię o poszczególnych ścieżkach których jest znacznie więcej niż cztery. Każdą z tych ścieżek najpierw odkrywał jak została nagrana, czyli ustawienia syntezatorów itd (czasem jest lepsza dokumentacja w archiwalnych wywiadach, a czasem nie), do tego odkryć każdą (*prawie) nutę, + potem to zagrać. Na mnie to robi
Kiedyś... w sumie i nie tylko kiedyś rozmyślałem jaki jest mój utwór top #1... albo chociaż wybrać kilka kawałków do top5. Ciężko to sprecyzować. Gatunków jest cała masa. Te "katowane" utwory się zmieniają co miesiąc. Hity powstają i odchodzą. Ale... są czasem takie że gdy usłyszysz to zawsze masz ciary. I wiesz że to jest ta piosenka.
The Final Countdown towarzyszył mi przez całe życie, ale najbardziej był doceniany gdy pojawiał się w momentach słabości za małolata w podstawówce (wiecie no... było się chorym, miało się zatrucie pokarmowe, rzygało, gorączkę, pierwsze miłosne zawiedzione podboje z dziewczynami xD itp) Grubsze tematy zachowam dla siebie ( ͡°͜ʖ͡°) Wtedy dosłownie w tych pierwszych sekundach gdy się słyszało w radiu lub na MTV lub VIVA... tyryryuuu... tyruru... Czułeś że odżyłeś. Dosłownie. Nie ważne czy miałeś 4 lata, czy 29 jak teraz. Za każdym razem gdy
Komentarze (9)
najlepsze
@marcel_pijak: 40k subów to już całkiem nieźle, nie martw się, jeszcze się rozkręci ;) Ale niedoceniany? Raczej każdy kto oglądnął jakiś jego materiał jest docenia jego wiedzę i umiejętności :)
@ytong No ja tu mówię o poszczególnych ścieżkach których jest znacznie więcej niż cztery. Każdą z tych ścieżek najpierw odkrywał jak została nagrana, czyli ustawienia syntezatorów itd (czasem jest lepsza dokumentacja w archiwalnych wywiadach, a czasem nie), do tego odkryć każdą (*prawie) nutę, + potem to zagrać. Na mnie to robi
Ciężko to sprecyzować. Gatunków jest cała masa. Te "katowane" utwory się zmieniają co miesiąc. Hity powstają i odchodzą.
Ale... są czasem takie że gdy usłyszysz to zawsze masz ciary. I wiesz że to jest ta piosenka.
The Final Countdown towarzyszył mi przez całe życie, ale najbardziej był doceniany gdy pojawiał się w momentach słabości za małolata w podstawówce (wiecie no... było się chorym, miało się zatrucie pokarmowe, rzygało, gorączkę, pierwsze miłosne zawiedzione podboje z dziewczynami xD itp) Grubsze tematy zachowam dla siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wtedy dosłownie w tych pierwszych sekundach gdy się słyszało w radiu lub na MTV lub VIVA... tyryryuuu... tyruru... Czułeś że odżyłeś. Dosłownie. Nie ważne czy miałeś 4 lata, czy 29 jak teraz. Za każdym razem gdy