Ja powiem jedynie, że dzięki debacie poznałem Pana Krzysztofa Maja którego uważam za zwycięzcę wczorajszej debaty. Nie wiem czy to przybudówka PiS czy nie ale brzmiał najnormalniej mając najbardziej wyważone opinie z wszystkich. Tusk i Morawiecki - żenada, dzieciaki w piaskownicy na poziomie "chyba ty". Lewica... nie, po prostu nie... tak samo jak Konfederacja.
@Griev Maj wypadł jako najmniej wyrazisty kandydat, ot człowiek pamięta tylko że był, że mówił o wojnie PO - PiS, jedyny konkret to 0% PIT. Nie był to występ godny Staszka Żółtka w 2020 r., Zandberga w 2015 r. (parlamentarne) czy Brauna w tym samym roku (prezydenckie). Underdog w debacie musi się czymś charakterystycznym wyróżnić żeby być zapamiętanym i uznać debatę z jego udziałem za udaną.
@Griev nie że mi się podobali, ale byli jacyś, ludzie ich zapamiętali - Brauna za Szczęść Boże, "niemasońskie" godło z koroną z krzyżem sprzed czasów Sanacji, ogólnie za swój katolicko prawicowy radykalizm, Zandberga za ideowy socjalizm, autentyczność w byciu lewakiem, Żółtka za stylówkę na Hagrida i rzuconą propozycję menelowego+, u Maja nic takiego nie było aby być zapamiętanym, ot gość był i tyle.
Komentarze (6)
najlepsze