Wydrążyli sztolnię, by podjąć niemiecki depozyt i ślad po nich zaginął
Nieznana grup osób wydrążyła na terenie pewnej posesji w Mieroszowie sztolnię, celem podjęcia depozytu. Tak przynajmniej można zakładać. W budynku obok zostawili pompy, młody wyburzeniowe i całą masę innego sprzętu. Co takiego musieli znaleźć, że zostawili to wszystko i ślad po nich zaginął?

- #
- #
- #
- #
- #
- 80
Komentarze (80)
najlepsze
Arcyciekawy temat. Zainwestowano kupę kasy, co sugeruje, że ktoś był pewny, że szuka we właściwym miejscu. Porzucony sprzęt sugerować może, że wartość depozytu wielokrotnie przekroczyła wartość inwestycji.
Z drugiej strony te rzeczy w kuchni, np mleko - nie wyglądają na stare. Plus telefon z pogróżkami i "interwencja" i zasypanie szybu. Wygląda jakby ktoś szybu pilnował. Może kogoś przerosły koszta albo trafili na niespodziewany problem i musieli przerwać pracę?
Sprawdzaliscie daty przydatności
@prezi3: prawdę mówiąc ten sprzęt to jakiś złom. Nic wartościowego wartego wożenia nie widzę.
??? :--DDDDD
komputera więcej
@xxshadowxx Ach, ten brak przecinka...
( ͡° ʖ̯ ͡°)
@justwalking: A co ma do tego osoba, która nie potrafi mówić?