Mistrz olimpijski: Poważna choroba uratowała mi życie
- Do dziś dziękuję Bogu za chorobę. To ona otworzyła mi oczy - mówi mistrz olimpijski z 1964 roku w boksie, Marian Kasprzyk. - Zaczepiło mnie trzech gości. Powaliłem ich, ale okazało się, że to funkcjonariusze w cywilu. Skończyło się więzieniem.
WPSportoweFakty z- #
- #
- #
- #
- 1
- Odpowiedz
Komentarze (1)
najlepsze
Kuźwa jak? Dostajesz raka i uznajesz że Bóg cię kocha?