Przygarnął psa, bo chciał dostać 200 zł. Zamordował go jeszcze tego samego dnia
32-latek zgłosił się po psa. W ogłoszeniu przeczytał, że jego właściciel przekaże nowemu opiekunowi czworonoga 200 złotych na karmę. Mężczyzna wziął pieniądze i tego samego dnia zabił psa.
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- 334
- Odpowiedz
Komentarze (334)
najlepsze
Takie rzeczy pisać nawet w kontekście zarzutki to niezłym odpadem trzeba być xD
@Invisiblinio: chyba k---a pod wołgogradem - wyobraź sobie, że akurat to na co im schodzi pentobarbital sodu.
2. To tylko pies. Nie przesadzajmy.
3. Sprawca mógł porzucić gdzieś psa i twierdzić, że zwierzę "uciekło". Albo oddać do schroniska.
3. Zastrzeżenia można mieć do metody uśmiercenia zwierzęcia. Należało to zrobić szybko i bezboleśnie, a zwłoki zakopać. Pastwienie się nad zwierzęciem i porzucenie zwłok, nawet na mokradłach, jest niedopuszczalne. Pomijam fakt, że sprawca nie
Obecnie wyprowadziłem się na wieś małorolną - tutaj nikt nie zajmuje się psami, nie są bezpańskie, więc zbijają się w sfory i terroryzują przechodniów. Podatek by zniechęcił do takiego "posiadania".