Czy ktoś może wie co jest przedstawiane w przekłamany sposób w tym odwzorowaniu Petersa? Bo skoro powierzchnia jest dobra, kąty także, to może są to odległości?
@WalSzary: Tak na chłopski rozum to wg tej mapy przejście paru kilometrów na biegunie (w odpowiednim kierunku) można porównać do wycieczki z warszawy do los angeles.
Więc pewnie odległości... w "poziomie" rozciągnięte, w "pionie" zwężone?
@WalSzary: W przypadku odwzorowania Galla-Petersa tylko powierzchnia się zgadza, kąty nie są odwzorowane poprawnie na tej mapie. Może się wydawać, że kąty są ok, ale zgadzają się tylko kąty przecięcia równoleżników z południkami, co jest cechą wspólną wszystkich odwzorowań walcowych. w odwzorowaniu Merkatora natomiast wszystkie kąty są odwzorowane poprawnie co bardzo zniekształca powierzchnię i odległości. Przy robieniu mapy kuli lub elipsoidy na powierzchni płaskiej tylko jedna z czterech wartości jakimi są
kiedy byłam mała, porównywałam sobie globus z mapami w atlasie i intuicyjnie czułam, że najbliższa prawdy musi być ta mapa, która jest rozcięta wzdłuż południków na kawałki stykające się na równiku. czy to nie jest najlepsze odwzorowanie powierzchni Ziemi na płaszczyźnie dwuwymiarowej?
Wiadomo, że globus jest najlepszy w odwzorowywaniu wszystkiego - kątów i powierzchni. Jeśli chcemy mieć ładnie odwzorowaną powierzchnię to nada się ta mapa.
Nie sposób nie zauważyć, że na mapach Finlandia jest wielkości Brazylii, a Grenlandia jest jak cała Afryka, z resztą ten globus trzeba jakoś rozwałkować.
Komentarze (71)
najlepsze
Więc pewnie odległości... w "poziomie" rozciągnięte, w "pionie" zwężone?
Swoją drogą, podczas oglądania filmu zacząłem się zastanawiać, czy to nie celowy zabieg illuminatów - te różnice w odwzorowaniu? :O
http://www.affordablehousinginstitute.org/blogs/us/world_map_australia_no_longer_down_under_small.jpg
Nie zgodzę się z Tobą Mistrzu Yoda,
zdecydowanie przeciętny, chyba.