tak sie podczepie pod 1. komentarz, aby wyjasnic tym, ktorzy twierdza ze ukradl TYLKO numerek.
taki numerek w kontach EADM lub STEAM jest jednorazowego uzytku. daje mozliwosc pobrania PELNEJ wersji gry (tego, co dostajecie na plycie). tak naprawde sama plyta jest totalnie nic nie znaczaca, bo konto bez aktywnego 1 raz keya nie uruchomi gry. nawet jesli uzyje cracka to i tak pogra jedynie w single player. na multi nie ma opcji scrackowania: 1 konto - 1 serial, ktory mlody ukradl.
tak wiec po kradziezy wbilby sobie to na swoje konto, pobral gre od producenta (albo torrent), a key dalby mu 100% mozliwosci korzystania z gry.
@Destr0: Niektóre serwisy, jak Steam, wymagają jednorazowego kodu, który znajdziesz w pudełku z grą lub kupisz. W innym wypadku nie pograsz w ogóle lub zablokowana zostanie tylko opcja gry przez Internet.
Areszt za co? Za kradzież wartość ceny gry? To będzie mniej niż 250 złotych więc normalnie nikt się by tym nie zajął. Gdyby ktoś ukradł paliwo, portfel, komórkę. W tym wypadku zastosowano środek nieodpowiedni do popełnionego przestępstwa.
@Baron_Al_von_PuciPusia: Koleś wymyslił dobry patent tylko idiotyczny sposób.. aparat w rękawie albo jakaś mikrokamerka o jakości takiej, żeby udało się odczytać literki i po krzyku... Tylko z drugiej strony... w jakim normalnym sklepie gry nie są ofoliowane hm? Bo ja się jeszcze nie spotkałem z takim procederem.
@deeper: No może nie dokładnie ale jak kraść to z głową.... Myślał, że sobie kod przepisze... Nocka na dołku jeszcze nikomu nie zaszkodziła :) A prokurator z pewnością nie postawi mu zarzutów. Przyjmie mandat albo będzie gadał takie głupoty jak ci powyżej przed sądem grodzkim... (jeśli mandatu nie przyjmie).
myślę że kroki trochę zbyt zdecydowane przy tym rodzaju "zbrodni" ale z drugiej strony słusznie że ma problemy bo o ile jak sobie skopiuje grę z neta nikomu nie robi krzywdy to w tym wypadku ktoś kupiłby sobie oryginała i mógłby mieć problem bo kod już wykorzystany a reklamacja w takim przypadku mogłaby być bardzo trudna.
@kolanin: zdjęcia naklejki z numerem seryjnym i paragonu przesyłane do producenta zazwyczaj wystarczą, żeby dostać nowy numer seryjny.
Znałem kiedyś kolesia, który pracował w MM albo w jakimś niedużym Saturnie czy innym sklepie, gdzie ruch był mały. Opowiadał, że podglądał te numery z pudełek i spisywał sobie albo czasami rozcinał folię, żeby dostać się do cdkeya, a potem jakoś ją zgrzewał tak, że podobno nie było widać śladu.
Pytanie czy to aby na pewno byla kradziez? ;) /chodzi mi o zarzuty, jakie mu zostana postawione, bo niekoniecznie bedzie to zarzut przywlaszczenia mienia (kradziezy) :P/
@sylwek2k: Kradzież to by może i była, gdyby użył tego kodu. A tak to jest co najwyżej zamiar kradzieży, czyli myślozbrodnia, jakby to Orwell określił.
@LostHighway: koleś niczego nie ukradł. Dokonał próby oszustwa poprzez wykorzystanie informacji dla niego nie przeznaczonych. Pojmowanie takich przypadków jako oszustwo a nie kradzież rozwiązuje wiele problemów, takich jak np: wartość minimalna 250zł, czy 'ale przecież nic nie ukradł'. Bo z tym, że chciał oszukać nikt nie będzie się kłócić.
Jeśli gościa chwycili na gorącym uczynku to jakim prawem konfiskata kompa? Przecież w żaden sposób nie był on narzędziem zbrodni... równie dobrze mógł nie mieć komputera.
Ogółem należało mu się bo to świństwo co zrobił, zwykła kradzież. Jednak powoli popadamy w absurd, niedługo za przechodzenie przez jednie będą kompy rekwirować bo a nóż miałeś tam nikczemny plan przekroczenia jezdni w nieodpowiednim miejscu. Nie chcę żeby doszło do tego że policja znajduje sobie
Rozumiem że gdyby wrócił do domu i po paru dniach dopiero go namierzyli to faktycznie mieli by podstawy do grzebania w PCcie... ale tak? naciągane troszkę.
I tak i nie. Zwykle takie osoby jednak dzialaja przez dluzszy czas. czy tak samo bys byl przeciwny przeszukaniu mieszkania, osoby, ktora zostala zlapana na wlamie do czyjegos
Komentarze (109)
najlepsze
Bo jeden umie czytać a drugi pisać.
Wniosek:
Oficer redaktor nie miał pary.
Radzę wam, żebyście przed wypisywaniem głupot otwarli słownik i sprawdzili.
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10279
taki numerek w kontach EADM lub STEAM jest jednorazowego uzytku. daje mozliwosc pobrania PELNEJ wersji gry (tego, co dostajecie na plycie). tak naprawde sama plyta jest totalnie nic nie znaczaca, bo konto bez aktywnego 1 raz keya nie uruchomi gry. nawet jesli uzyje cracka to i tak pogra jedynie w single player. na multi nie ma opcji scrackowania: 1 konto - 1 serial, ktory mlody ukradl.
tak wiec po kradziezy wbilby sobie to na swoje konto, pobral gre od producenta (albo torrent), a key dalby mu 100% mozliwosci korzystania z gry.
plyta,
Zlodzieje samochodow tez zaczynali od kolpakow, radia...
Kara finansowa i nadzor, moze konfiskata sprzetu bedzie nauczka.
Albo nauczy sie lepiej krasc albo oduczy na dobre.
Znałem kiedyś kolesia, który pracował w MM albo w jakimś niedużym Saturnie czy innym sklepie, gdzie ruch był mały. Opowiadał, że podglądał te numery z pudełek i spisywał sobie albo czasami rozcinał folię, żeby dostać się do cdkeya, a potem jakoś ją zgrzewał tak, że podobno nie było widać śladu.
Nie wiem
Reklamacja byłaby BANALNA gdyby kod został aktywowany przez zakupem i datą na paragonie.
W przeciwnym wypadku mógłby być
Pytanie czy to aby na pewno byla kradziez? ;) /chodzi mi o zarzuty, jakie mu zostana postawione, bo niekoniecznie bedzie to zarzut przywlaszczenia mienia (kradziezy) :P/
Ogółem należało mu się bo to świństwo co zrobił, zwykła kradzież. Jednak powoli popadamy w absurd, niedługo za przechodzenie przez jednie będą kompy rekwirować bo a nóż miałeś tam nikczemny plan przekroczenia jezdni w nieodpowiednim miejscu. Nie chcę żeby doszło do tego że policja znajduje sobie
Rozumiem że gdyby wrócił do domu i po paru dniach dopiero go namierzyli to faktycznie mieli by podstawy do grzebania w PCcie... ale tak? naciągane troszkę.
I tak i nie. Zwykle takie osoby jednak dzialaja przez dluzszy czas. czy tak samo bys byl przeciwny przeszukaniu mieszkania, osoby, ktora zostala zlapana na wlamie do czyjegos