@srogie_ciasteczko: Chyba jednak nie. Choćby Che Guevara, FRA, Czerwone Brygady, Tupac Amaru, Czy czerwoni Khmerzy. Do tego cała masa pseudoekologicznych terrorystów
Śledczy sprawdzają powiązania mężczyzn z ekstremistami i ich ewentualne kontakty zagraniczne.
Lokalna prasa pisze o prawicowcach z Nordyckiego Ruchu Oporu, działającego także w Norwegii i Szwecji. Przypomina, że na radarze służb w tym kraju od pewnego czasu jest neonazistowska organizacja o nazwie Norðurvígi. Ma ona dobrze rozwiniętą stronę internetową, a jej członkowie byli w ostatnim czasie bardzo aktywni.
No i znowu skrajna prawica, co za przypadek ( ͡º͜ʖ͡
która stawia sobie za cel stworzenie przez rewolucję północnoeuropejskiej republiki socjalizmu narodowego składający ze Szwecji, Finlandii, Norwegii, Danii, Islandii i może również krajów bałtyckich.
Dlatego binarne określanie lewica/prawica to idiotyzm.
@Saeglopur: Może dla @Magromo wszystko na prawo od komunizmu to skrajna prawica. Socjalizm Narodowy np. dopuszcza własność prywatną, wprawdzie mocno ograniczoną i podporządkowaną państwu ale jednak. Dla niektórych to może być koncepcja niedopuszczalna, dlatego nazywają narodowy socjalizm skrajną prawicą.
@pomaranczowy_bonk: ogólnie masz rację, ale nie jest to takie oczywiste jakby się mogło wydawać.
A jak się gramatycznie zachowywać, gdy nazwa wyspy jest jednocześnie nazwą państwa? Z taką sytuacją mamy do czynienia w wypadku Madagaskaru – to przecież nie tylko wyspa na Oceanie Indyjskim, ale także państwo w Afryce na tejże wyspie Madagaskar i przybrzeżnych wyspach. Myślę jednak, że w wypadku Madagaskaru jego skojarzenie z wyspą jest natychmiastowe i tak powszechne, że syntagmy z „na” trzeba uznać za dopuszczalne i w odniesieniu do nazwy państwa.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja Islandii. W jej wypadku nawet wydawnictwa encyklopedyczne na pierwszym miejscu informują, że to „państwo w północnej Europie”, a dopiero na drugim, że jest ono położone „na wyspie Islandia na Oceanie Atlantyckim i Oceanie Arktycznym”. Gdy zaś na potrzeby tego tekstu zagadnąłem bardzo wielu rodaków o Islandię, właściwie wszyscy powiedzieli, że to państwo, i tylko nieliczni – po moich dodatkowych pytaniach – wskazywali na jej wyspowy charakter. W tej sytuacji nieuchronny jest stan wariancji normy odnoszącej się do związków składniowych z nazwą Islandia: gdy mamy na myśli państwo, lecimy do Islandii, jedziemy do Islandii, jesteśmy w Islandii, mamy rodzinę w Islandii; gdy chodzi nam o wyspę, lecimy na Islandię, jedziemy na Islandię, jesteśmy na Islandii, mamy rodzinę
Planowałem się tam przeprowadzić, ale w świetle tych wydarzeń, nie wchodzi w grę nawet wyjazd turystyczny. ( ͡°͜ʖ͡°) Co tu dużo mówić... niebezpieczny kraj.
Komentarze (32)
najlepsze
No i znowu skrajna prawica, co za przypadek ( ͡º ͜ʖ͡
@Magromo: Co?
Dlatego binarne określanie lewica/prawica to idiotyzm.
@walenty-merkel: No właśnie ciekawe jaki mają stosunek do naszych rodaków, którzy są największą społecznością imigrancką na Islandii?
@pomaranczowy_bonk: ogólnie masz rację, ale nie jest to takie oczywiste jakby się mogło wydawać.
Co tu dużo mówić... niebezpieczny kraj.