Franciszek był nadzieją na odnowę Kościoła, a stał się pożytecznym idiotą...
Franciszek. Papież. Kiedyś był wielką nadzieją na odnowę Kościoła w duchu otwartości. Stał się jednak pożytecznym idiotą Władimira Putina. Głowa Kościoła katolickiego broni się, że 'nie jest za Putinem', ale faktycznie to Kremlowi służy.
Sztywnesutkiszatana z- #
- #
- #
- 166
Komentarze (166)
najlepsze
w takich chwilach przydałaby sie instytucja stosu.ciekawe czy ogien który by go palił też byłby "jankeski, bo na pewno nie rosyjski"
"ja po prostu jestem przeciwny jako papież rozróznianiu dobra i zła, najpierw należy sie zastanowić co jest bardziej opłacalne"
prawdziwy papież, serio.
Pikaczu fejs.
I nam to by duzo bardziej pasowal papiez fanatyczny katotalib. Taki w typie Jedraszewskiego xD Niesamowicie przyspieszylby laicyzacje.
Nie "stał się" tylko zawsze nim był, a sama jego funkcja wystarczała żeby mamić SETKI MILIONÓW ludzi na całym świecie.
"Jaki postępowy" mówili, jak kazali mu przywdziać papieski strój "koronacyjny" to powiedział że "dość z tym".
Doskonale to pamiętam.
Jak umył stopy muzułmańskim migrantom nie było większych zachwytów.
A jaki był śmieszny medialnie rozdmuchany fakt o tym jaki jest fajny: po wyborze ogłoszono że osobiście zadzwonił do swojego dostawcy gazet w Buenos
@HowDidWeGetSoDark: Tu zaskoczenie - sprawa celibatu księży nie jest kwestią dogmatu wiary, więc znieść go można bez naruszania Tradycji. Podlegli papieżowi grekokatoliccy księża mają żony. Ocena słuszności takiego kroku musiałaby jednak uwzględniać dobro Kościoła. W pewnym momencie uznano, że kapłan który w 100% oddaje się Bogu jest cenniejszy od takiego, który dzieli swe troski między Boga a sprawy doczesne. Niestety,