Ostatnio widziałem to w sądzie w okienkach gdzie "tylko" składa się dokumenty z tym że każdy numerek był wołany i czekany dwa razy na wszelki wypadek, mimo iż na korytarzu widać, że każdy trzyma nerwowo swój nr. i nikt nie podchodzi bo ma inny nr. Automat do numerków jest w wielu miejscach. Jeden jest jeszcze przed kontrolą osobistą. Podejrzewam, że ludzie nie wiedzą co oznaczają te dziwne nazwy jak "dziennik podawczy" itp.
@CoperNick kiedyś szwagier wskoczył z rana do zgierskiego ZUSu i tak się złożyło, że był parę minut przed otwarciem. Ochroniarz - partacz otworzył drzwi parę minut za wcześnie i szwagier wszedł na korytarz, a jego oczom ukazał się taki widok: pani urzędnik stoi przed automatem biletowym i wyciąga po kilka biletów na konkretne godziny. Dzięki temu będzie miała kwadrans przerwy na kawusię i ploteczki co godzinkę. Oczywiście pani nie ogarnął wstyd, tylko
Komentarze (5)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=g3fe_NUR058
Ale Garfield już pojechał po bandzie