Moim skromnym zdaniem wcale "nie będzie się działo" jeżeli chodzi o Libię... To już nie są czasy świetności kadafiego... Jeden zamach konkretny mu się udał ale było minęło... teraz ochronia go 50 kobiet i ledwo poradził sobie z rebeliantami, nie ma najmniejszych szans stawić czoła międzynarodowej, regularnej armii...
No ale w perspektywie globalnej to już się dzieje... i to całkiem ciekawie... Dawno jakiejś dużej wojny nie było, nieprawdaż?
Komentarze (150)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Obawia sie zeby Garnizon w Paryzu nie wywiesil bialych flag.
No to czarno to widze.
Zeby nie bylo tak ze za 4 tygodnie obce wojska beda maszerowaly ulicami Paryza tak jak to bylo w 1940 roku.
No ale w perspektywie globalnej to już się dzieje... i to całkiem ciekawie... Dawno jakiejś dużej wojny nie było, nieprawdaż?
A po ch... się ładować militarnie w kolejny konflikt, z którego niczego nie będziemy mieć?
Rozrywka na weekend zapewniona.
Libia - pomoc potrzebna od zaraz.
Viva ropokracja.
egipt: ok. 700 zabitych; protesty
Tunezja: ok. 225; protesty
Libia: 3000+; regularne walki wojska i najemników z partyzantami
Naprawdę tak trudno dostrzec różnicę?
Kiedy włączyłem, akurat pokazywali startujące myśliwce :)