Bo ludzie przestali rozumieć absurdalny humor. Dlatego nie ma nowych Strasznych filmów czy Hot Shots. Monty Python leci gdzieś w tv od wielkiego święta. A Naga broń to nie pamiętam kiedy ostatni raz leciała w tv.
@Gieekaa: Ani "Straszny film" ani "Hot Shots" nie reprezentowały (jak to nazwałeś) "absurdalnego humoru". Oba te filmy to po prostu parodie innych filmów. I o ile "Hot Shots" miał do tego sensowną fabułę i gagi na poziomie, to "Straszny film" był po prostu nieudolnym zlepkiem luźno powiązanych ze sobą nieudolnie przerobionych scen.
Dzisiaj w kinematografii chrześcijaństwo jest przedstawiane głównie jako coś niepokojącego i dewiacyjnego, bardziej należy się go obawiać niż z niego śmiać. Polecam wziąć udział w takiej zabawie i przy oglądaniu np netflixa wszelakiego zwrócić uwagę w jakich okolicznościach i przy jakich postaciach pokazywany jest krzyż, kościoły czy katolicyzm generalnie.
Komentarze (14)
najlepsze
@Gieekaa: to akurat bardzo bobrze, bo ta seria nie była śmieszna w przeciwieństwie do reszty wymienionych filmów..
"absurdalnego humoru".
Oba te filmy to po prostu parodie innych filmów. I o ile "Hot Shots" miał do tego sensowną fabułę i gagi na poziomie, to "Straszny film" był po prostu nieudolnym zlepkiem luźno powiązanych ze sobą nieudolnie przerobionych scen.
Moja pogadanka przy oglądaniu "Punishera"
"Ten gość okaże się zły"
"Czemu tak twierdzisz?"
"Bo jest białym, dobrze sytuowanym
https://youtu.be/Mi-YLIwkfJs