Spadek kursu jena
W ciągu kilku tygodni kurs jena spadł o 10% w stosunku do dolara i jest to najniższy poziom od dwóch dekad. Jednak historyczne dane wskazują, że jen zanotuje dalszy spadek. Ten gwałtowny spadek, jednej z głównych walut na rynku światowym o 6,6 bln USD dziennie, został spowodowany słabością trzeciej co do wielkości gospodarki świata, oraz niechęcią Banku Japonii do podążania za Stanami Zjednoczonymi i resztą świata w zacieśnianiu polityki monetarnej. Doprowadziło to do powstania niekorzystnej luki w rentowności obligacji rządowych, która pogłębiła się w tym samym czasie, gdy rosnące koszty importu energii spowodowały deficyt w bilansie handlowym Japonii. Analitycy twierdzą, że jen przebije granicę 130 jenów za dolara.
Dania "przekierowuje" migrantów
Dania prowadzi rozmowy z Rwandą na temat ustanowienia nowej procedury przekazywania osób ubiegających się o azyl w Danii do tego wschodnioafrykańskiego kraju, na wzór podobnego posunięcia Wielkiej Brytanii, ogłoszonego w zeszłym tygodniu. W ostatniej dekadzie Dania stała się znana z coraz bardziej surowej polityki imigracyjnej. Porozumienie z Rwandą uczyniłoby Danię pierwszym członkiem Unii Europejskiej, który skutecznie ominąłby fragmentaryczny system migracyjny i azylowy bloku. Celem porozumienia ma być "zapewnienie bardziej godnego podejścia niż przestępcza sieć handlarzy ludźmi, która charakteryzuje obecnie migrację przez Morze Śródziemne. Dania, która w ostatniej dekadzie wprowadziła coraz ostrzejszą politykę imigracyjną, uchwaliła w zeszłym roku prawo, które pozwala na przeniesienie uchodźców przybywających na duńską ziemię do ośrodków azylowych w kraju partnerskim. Posunięcie to spotkało się z krytyką ze strony obrońców praw człowieka, Organizacji Narodów Zjednoczonych i Komisji Europejskiej, ale Danii nie udało się wówczas znaleźć kraju partnerskiego. W zeszłym tygodniu Wielka Brytania ogłosiła, że planuje przenieść osoby ubiegające się o azyl do Rwandy, co ma na celu rozbicie siatek przemytniczych i powstrzymanie napływu migrantów. Komisja Europejska stwierdziła, że relokacja uchodźców poza Europę jest "niemożliwa" w świetle obecnych przepisów UE, ale Dania jest zwolniona z niektórych przepisów unijnych, w tym norm azylowych, ze względu na klauzulę opt-out. W latach 2016-18, po gwałtownym wzroście liczby uchodźców przybywających do krajów śródziemnomorskich, kraje UE dyskutowały nad utworzeniem zewnętrznych ośrodków dla uchodźców, ale propozycje te zostały wówczas przyćmione przez kwestie prawne, humanitarne, polityczne, związane z bezpieczeństwem i finansowe. Wysyłanie osób ubiegających się o azyl za granicę w celu rozpatrzenia wniosku jest "zarówno nieodpowiedzialne, jak i pozbawione solidarności" - stwierdziła w oświadczeniu organizacja pozarządowa Danish Refugee Council. Dania nie zawarła jeszcze umowy z Rwandą, powiedział Tesfaye, ale parlamentarzyści ds. imigracji zostali wezwani na spotkanie w tej sprawie, które odbędzie się w czwartek w przyszłym tygodniu. Rząd potrzebuje poparcia parlamentu dla ewentualnego porozumienia z Rwandą.
Zamieszki w Szwecji
W Szwecji od tygodnia trwają zamieszki spowodowane przez duńskiego aktywistę ze szwedzkim paszportem, Rasmusa Paludana, który chciał spalić Koran. Ponad 40 osób zostało aresztowanych po gwałtownych starciach między policją a muzułmanami. Trzy osoby zostały ranne w Norrkoping w niedzielę, kiedy policjanci oddali strzały ostrzegawcze w kierunku uczestników zamieszek. Arabia Saudyjska potępiła to, co nazwała "celowym nadużyciem świętego Koranu przez niektórych ekstremistów w Szwecji, a także prowokacją i podżeganiem przeciwko muzułmanom". Iran i Irak wezwały wcześniej ambasadorów Szwecji, aby zaprotestować. Jak poinformowała policja w zamieszkach rannych zostało 26 policjantów i 14 osób, a ponad 20 pojazdów zostało uszkodzonych lub zniszczonych. W zamieszkach brało udział około 200 osób, przy czym uważa się, że zostały one zorganizowane przez siatki gangów przestępczych. Niektóre z tych osób są już znane policji i szwedzkiej służbie bezpieczeństwa, Sapo. W oświadczeniu wydanym przez skrajnie prawicową, antyimigrancką partię Stram Kurs (Twarda Linia) Paludan stwierdził, że odwołał wiec, ponieważ szwedzkie władze "pokazały, że są całkowicie niezdolne do ochrony siebie i mnie".
Wybory prezydenckie we Francji
We Francji toczy się walka w wyborach prezydenckich o przyszłość UE. Kandydatka skrajnej prawicy, Marine Le Pen, upiera się, że nie ma żadnego tajnego programu "Frexit". Jej przeciwnicy twierdzą jednak, że jej polityka zagroziłaby miejscu Francji w UE. Zwolennicy argumentują, że Bruksela nie wyciągnęła wniosków z Brexitu. Wyborcy będą wybierać w niedzielę między Le Pen a urzędującym Emmanuelem Macronem. Bezsporne jest, że zwycięstwo Le Pen wywołałoby wstrząs w Brukseli. W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, Francja była członkiem założycielem tego, co ostatecznie stało się Unią Europejską, a obecnie jest jej drugim co do wielkości sponsorem. Marine Le Pen chce ograniczyć składki Francji do UE, zaostrzyć kontrole graniczne i przeprowadzić referendum w sprawie powstrzymania "niekontrolowanej" imigracji.
Japonia
Jak poinformowało japońskie ministerstwo obrony, sześć rosyjskich jednostek, w tym trzy okręty wojenne marynarki wojennej, przepłynęło przez Cieśninę Cuszima w południowo-zachodniej Japonii podczas podróży na północ z Morza Wschodniochińskiego na Morze Japońskie. Ministerstwo potwierdziło również, że okręt zwiadowczy chińskiej marynarki wojennej przepłynął z Morza Wschodniochińskiego na Pacyfik po przepłynięciu w pobliżu wyspy Amami-Oshima w południowo-zachodniej Japonii. Ministerstwo zachowuje czujność wobec tego, co urzędnicy postrzegają jako coraz bardziej aktywne ruchy chińskich i rosyjskich statków wokół archipelagu japońskiego.
Niepokoje w Izraelu
Policja izraelska uniemożliwiła szefowi Otzma Yehudit Itamarowi Ben-Gvirowi i setkom prawicowych aktywistów dotarcie do Bramy Damasceńskiej w celu zorganizowania marszu z flagami w środę, w obliczu wzrostu napięcia wokół Jerozolimy i Góry Świątynnej. Premier Naftali Bennett wydał wcześniej zakaz wstępu Ben-Gvirowi do Bramy Damasceńskiej. Policja zablokowała drogę z Jaffa Road do Bramy Damasceńskiej barykadami i ciężarówkami, aby powstrzymać marsz. Uczestnicy marszu starli się z policją, próbując przedrzeć się przez barykady i dotrzeć do bramy.
Komentarze (5)
najlepsze
Niby znane, bo nie zmienia się to od setek lat, a jednak świadomość tego i tak mnie zawsze obrzydza. A nawet bym powiedział złości (z bezsilności ludzkiej ułomności).
Czemu człowiek potrafi być tak głupi? Ego to jedno z najgorszych w co wyposażyła nas ewolucja.