Po pierwsze programista (z umiejętnościami) nie szuka pracy.
Po drugie osoby, które piraciły, a teraz sa w wieku 20+ więc zarabiają, statystycznie* kupują więcej płyt audio, gier, tak samo często chodzą na koncerty itd co osoby, które nie ściągają z netu.
* - statystyczny człowiek niby nie istnieje, ale na własnym przykładzie wiem, że to jest akurat prawda, od kiedy zarabiam kupuje kilka gier lub płyt muzycznych w roku, a wcześniej wcale.
Po trzecie: Photoshop i Corela piracą głównie domowi użytkownicy, którzy i tak by tych programów nie kupili, a więc paradoksalnie, piractwo w tym wypadku jest na rękę producentom oprogramowania, bo zwiększa jego popularność. Przy tym, nie szkodzi np. Adobe, bo użytkownicy domowi nie wykorzystają PS do pracy (i w ogóle nie wykorzystają możliwości tego programu). Szkodzi natomiast takiemu Gimpowi, bo ma on przez to o wiele mniej użytkowników, a co za tym
mistyfikacja :P, mam dylemat... jak wykopię to będę propagować niechciane treści z którymi się sprzeciwiam... ale jak zakopię to ukryję absurd, z którym trzeba walczyć... jakieś sugestie?
Komentarze (11)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Po drugie osoby, które piraciły, a teraz sa w wieku 20+ więc zarabiają, statystycznie* kupują więcej płyt audio, gier, tak samo często chodzą na koncerty itd co osoby, które nie ściągają z netu.
* - statystyczny człowiek niby nie istnieje, ale na własnym przykładzie wiem, że to jest akurat prawda, od kiedy zarabiam kupuje kilka gier lub płyt muzycznych w roku, a wcześniej wcale.
czyli jest bezrobotny na swoje własne życzenie:)
nie żal mi go.