Offtopic: Jak ja strasznie nie lubię, kiedy ktoś używa słowa "bynajmniej", mając na myśli znaczenie słowa "przynajmniej". A nie lubię tego dlatego, że sens tego słowa jest praktycznie dokładnie przeciwny i wywołuje najpierw chwilową konsternację, a potem natychmiastowy wk$!$.
@Geomemnon: Wymagam odrobiny refleksji oraz odrobiny inteligencji oraz odrobiny znajomości języka jakim się posługują - i niczego więcej. A co do politologów i ich lenistwa, to może nie będę się wypowiadał.
@mike78: Zgadzam się z Tobą. Ale czego Ty od ludzi wymagasz... lenistwo, przyzwyczajenie. Nawet z powodu lenistwa ludzkiego część politologów zrównuje 'pisze' z 'jest napisane'.
Standardowa procedura. Tylko w Polsce rozpuszczane są bzdury o przyjaźni między krajami, co gorsza nasza władza w to uwierzyła - zostało im to chyba jeszcze z czasów przyjaźni polsko-radzieckiej.
Każde poważne państwo tak robi i w Polsce również obce wywiady wspierają jednych, szkodzą innym, tylko że każdy kto oświadczy to publicznie uważany jest za oszołoma, bo my przecież mamy samych przyjaciół wszędzie.
W interesie stanów było osłabienie Francji, są różne sposoby tutaj wybrali wsparcie imigracji która rozp!$%%$%i kraj od środka.
Tak w ogóle to gdybym był jakimś władcą i byśmy planowali NWO to bym wspierał skrajnych muzułmanów i liczył na to że zaludnią świat wybijając resztę ludzi bo łatwiej nimi rządzić, wystarczą przywódcy duchowi i ma się swoją armie zombie
A czy kogoś to dziwi ? USA zawsze siało multi-kulti propagandę. Nawet ginąc w takim Modern Warfare 2 wyskakują nam teksty mówiące o złu jaki niesie nacjonalizm ( praktycznie cała gra ukazuje nacjonalizm jako zagrożenie dla świata ).
Stany zawsze były dla mnie czymś w rodzaju wielkiego przedsiębiorstwa z fałszywym patriotyzmem.
Nie zdziwię się jeżeli za kilkanaście lat Emirat Francuski wyśle atomówki na USA... tak jak USA miała duży problem z wspieranym przez siebie wcześniej Osamą.
Komentarze (44)
najlepsze
Ta zasada sprawdza się od wieków.
Każde poważne państwo tak robi i w Polsce również obce wywiady wspierają jednych, szkodzą innym, tylko że każdy kto oświadczy to publicznie uważany jest za oszołoma, bo my przecież mamy samych przyjaciół wszędzie.
hahahaha piekne zdanie :D:D:D
Tak w ogóle to gdybym był jakimś władcą i byśmy planowali NWO to bym wspierał skrajnych muzułmanów i liczył na to że zaludnią świat wybijając resztę ludzi bo łatwiej nimi rządzić, wystarczą przywódcy duchowi i ma się swoją armie zombie
Stany zawsze były dla mnie czymś w rodzaju wielkiego przedsiębiorstwa z fałszywym patriotyzmem.