Skrzeczące głosy mniejszości. Tak Apple określa krytyków skanowania zdjęć...
Kontrowersyjny pomysł Apple, polegający na skanowaniu zdjęć na iPhone’ach w poszukiwaniu nielegalnych treści nie spotkał się z jednomyślną aprobatą. Wiceprezes Apple’a ostrzega podwładnych przed hejtem. Nie ma ciepłych słów dla krytyków. Wyrazy zaniepokojenia wyrazili E. Snowden i szef WhatsAppa.
Korda z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 220
- Odpowiedz
Komentarze (220)
najlepsze
Jakiś czas temu wprowadzono, że jak służby będą kazały komuś zrobić backdoora w aplikacji, to musi, i tyle pod groźbą więzienia xd Pamiętam, że wiele firm informatycznych zakończyło przez to swoją działalność w Australii.
Z krajów zachodnich, to Australia ma największy potencjał na państwo autorytarne.
Bez jakiegoś wstępnego szkolenia psychologicznego czy pomocy po, bo po co. :|
A potem kop w cztery litery jak już nie byłeś w stanie tego robić.
Sam system jest Open Source i masz różne projekty, które nawet walczą z Google albo w ogóle szpiegowaniem (nawet radykalnie) - od zwyklego LineageOS (z jakimś F-Droid) po Replicant, na którym nawet wifi nie działa, bo może szpiegować
Na razie czytam
@frutson: Tak, a o co chodzi?
Zresztą nie tylko Apple, nie tylko duże korporacje, nie tylko partie i rządy, ale po prostu większość społeczeństwa nie widzi nic złego w uciszaniu a nawet karaniu za opinie i działania niezgodne z ich przekonaniami. O prawach i wolnościach człowieka przypominają sobie dopiero gdy sami znajdą się po uciskanej stronie i nawet
Nie zależy ci na dobru dzieci? A może sam się nimi interesujesz i trzymasz coś na dysku? Masz coś do ukrycia? I jesteś ugotowany. Podobnie z terroryzmem, tylko to bardziej może działać w USA, gdzie jeszcze jako tako