Rektor UAM reaguje na protesty ws. przyjmowania obcokrajowców na uczelnię
"Proces rekrutacji na UAM przebiega zgodnie z prawem, a zasady przyjęć cudzoziemców są transparentne. Szlachetna uniwersytecka tradycja zakłada równość w dostępie do wiedzy, otwartość i szacunek dla różnorodności" - dodała prof. Kaniewska.
T.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- 204
- Odpowiedz
Komentarze (204)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
No chyba, że serio założymy, że Polscy uczniowie to debile, a uczniowie z Białorusi i Ukrainy to geniusze.
A tak na poważnie.
Nie słyszałem aby problem występował na innych uczelniach.
Nie jest możliwe aby wszyscy najlepsi maturzyści ze wschodu zgłosili się tylko na tą uczelnię.
@graf_zero: Ten problem nie wystepuje na innych uczelniach ponieważ UAM zniósł limity dla obcokrajowców. A zniósł dlatego żeby poprawić pozycję UAM w rankingach, bo obecność obcokrajowców jest premiowana
https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/8212694,uam-ukraincy-studenci-pierwszego-roku-rankingi-miedzynarodowe.html.
- matura z Ukrainy liczy się tak samo jak Polska. A matura na Ukrainie nie jest taka sama jak w Polsce przez co Ukraińcy mają różne od Polaków możliwości wykręcenia wyniku
- UAM, inaczej niż inne polskie uczelnie, nie ma limitów przyjęć dla obcokrajowców:
"Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu znalazł sposób na poprawę pozycji w międzynarodowych rankingach. Obcokrajowców, których obecność jest premiowana, nie obejmują limity przyjęć
@arahooo: pół biedy gdyby liczyłą się matura z ukrainy, ale UAM wymaga od ukraińców tylko i wyłącznie DYPLOMU ukończenia szkoły, nie żadnego centralnego egzaminu, tylko dyplomu, gdzie ocenę wystawia TWÓJ nauczyciel.
Ja jestem przekonany, że gdybym poprosił nauczyciela o
@arahooo: to nie o żadne limity chodzi. UAM wymaga tylko świadectwa ukończenia szkoły. W ogóle nie wymagają ocen/punktów z ichniejszego odpowiednika naszej matury. Śmiech na sali i żenada, bo ewidentnie widać tu faworyzowanie obcokrajowców.
Dodatkowo wróble ćwierkają, że w ukrainie nauczyciele chętnie naciągają oceny (i to mocno) na wieść, że delikwent czy delikwentka chce studiować w PL.
Nikt nie zarzucał niezgodności z prawem. Oprócz marginesu z MW, nie wskazywano, że problemem jest narodowość przyjętych. Wszystko rozbijało się o warunki rekrutacji.
Jako neuropek robię ha tfu na władze UAM. Przejść na temat gett ławkowych zamiast odnieść się do sedna krytyki jest obrzydliwe.
@Theos: Może należy jej pozwolić. Niech UAM będzie synonimem dyskryminacji polskiej matury i dennego poziomu.
Komentarz usunięty przez moderatora
@piekielnie-znerfiony-paladyn: czemu ta szlachetność kuźwa jest za naszą kasę?
Czyli reasumując, masz braki w elementarnej wiedzy by podjąć studia na danej uczelni.
Spoko, rozumiem, ze sama płaci z własnej kieszeni za ich naukę?
@musztym: Oczywiście, ze powinno być wszystko zgodnie z prawem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@musztym: dodajmy że przeprowadza rekrutację zgodnie z prawem uczelni, które to ona sama wymyśliła. To "prawo" do przeliczenia 12 z matematyki na świadectwie (oni mają oceny w skali 1-12), na 100% rozszerzonej matury nie występuje na żadnej innej uczelni i służy tylko przyjęciu jak największej liczbie Ukraińców/Białorusinów, bo to podwyższa ocenę uczelni w rankingach międzynarodowych.
w sumie prawda, jasno i wyraźnie jest opisane że ukraińcy mają łatwiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Info jak wygląda sprawa rekrutacji obywateli Ukrainy na polskich uczelniach (z kartą polaka czyli na zasadach jak dla obywateli RP).
Ukraińcy po ukończeniu szkoły średniej uzyskują Atestat (nasze świadectwo ukończenia liceum) - na atestacie są oceny w skali 1-12. Dodatkowo piszą egzamin zewnętrzny tzw. ZNO które ma skale punktową 100-200. Znajomy mówił, że bardzo ciężko jest na Ukrainie ten egzamin "przekręcić" - natomiast z ocenami na świadectwie różnie bywa (nie będę tu posądzał kogokolwiek o korupcję), natomiast wiadomo, że łatwiej jest uzyskać niezłą ocenę od nauczyciela w szkole niż na zewnętrznym egzaminie, z którym nauczyciele nie mają nic wspólnego.
Teraz